Monika Fedusio: Jesteśmy walecznym zespołem
- Jest to cenne doświadczenie na przyszłość, które zaowocuje i przełoży się później na naszą dalszą pracę. Ten mecz pokazał, że jesteśmy walecznym zespołem – powiedziała Monika Fedusio, przyjmująca DevelopResu Rzeszów, po porażce z A. Carrraco Imoco Conegliano w Lidze Mistrzyń.
TAURONLIGA.PL: Pomimo porażki w Lidze Mistrzyń z A. Carraco Imoco Conegliano miałyście poczucie, że dałyście w tym meczu wszystko, co miałyście najlepsze i była duża szansa, żeby wygrać już pierwszego seta?
Monika Fedusio (przyjmująca KS DevelopResu Rzeszów): Tak. Grając z takim przeciwnikiem jak Conegliano trzeba było ryzykować i szukać punktów, o które można było się gdzieś zaczepić. Błędy są w takich sytuacjach wpisane w ryzyko. Na pewno było w tym spotkaniu sporo długich wymian, które mam nadzieję, że się podobały. Tanio skóry nie sprzedałyśmy.
TAURONLIGA.PL: W czym była największa różnica na korzyść włoskiego zespołu, który w kluczowych momentach mógł liczyć na swoje liderki w ataku?
Isabelle Haak czy Gabi, która weszła w trakcie spotkania, są dużo bardziej doświadczone i też dużo szybciej grają, więc ciężko było je powstrzymać. Finalnie może nie było tak, że to Conegliano cały czas prowadziło i narzuciło nam swoje warunki. Na pewno rywalki dzięki naszej dobrej grze musiały się wspiąć na wyżyny. Jak sobie później na spokojnie przeanalizujemy ten mecz, to pewnie będziemy więcej pozytywów z niego wyciągać.
TAURONLIGA.PL: A. Carraro Imoco Conegliano nawet w silnej lidze włoskiej rzadko przegrywa sety, a DevelopRes był bliski tego, żeby wygrać z tym zespołem dwie partie. To pokazuje, że wzniosłyście się na wyżyny?
Tak i to na pewno cieszy. Jest to cenne doświadczenie na przyszłość, które później zaowocuje i przełoży się na naszą dalszą pracę. Ten mecz pokazał, że jesteśmy walecznym zespołem. Z ŁKS-em Commercecon Łódź ostatnio też będąc już w trudnej sytuacji podniosłyśmy się i do końca walczyłyśmy. Teraz z Conegliano widać było, że potrafimy jeszcze lepiej grać. To jest ten duży plus.
TAURONLIGA.PL: Przeciwko Conegliano DevelopRes zagrał na lepszym poziomie niż ostatnio w meczu ligowym z ŁKS-em Commercecon Łódź?
Zdecydowanie tak. W meczu z ŁKS-em miałyśmy jeszcze spore rezerwy, a nasze spotkanie z Conegliano mogło się podobać.
TAURONLIGA.PL: W niedzielę DevelopRes wraca do rywalizacji w TAURON Lidze. UNI Opole to groźny rywal, ale będziecie chciały jak najszybciej wrócić na zwycięską ścieżkę?
Myślę, że mentalnie te dwa ostatnie przegrane spotkania nie będą nam ciążyły, ale mam nadzieję, że zregenerujemy się dosyć szybko. Wierzę, że fizycznie damy radę, a w najbliższym czasie będziemy się już skupiały na meczu z UNI Opole, bo wcześniej myślałyśmy o spotkaniu z Conegliano.
TAURONLIGA.PL: DevelopRes ma szeroki skład, ale akurat w tych dwóch ostatnich meczach mocno eksploatowana była wyjściowa szóstka, więc pewnie zmęczenie też daje się we znaki?
No tak. Sezon jest długi, ale nikt nie ma łatwiej w tej czołówce TAURON Ligi. Wszystkie zespoły grają przecież w europejskich pucharach, więc myślę, że liczba rozegranych meczów i poziom obciążeń jest podobny.
TAURONLIGA.PL: Co może stanowić największe zagrożenie ze strony UNI Opole?
Na pewno Kasia Zaroślińska-Król jest tam najbardziej doświadczoną zawodniczką, która do tego bardzo dobrze punktuje i potrafi zdobyć 30 oczek w meczu. Musimy na nią szczególnie uważać.
Powrót do listy