Mocny akcent na koniec rundy
Bardzo dobry początek sezonu siatkarek Centrostalu (nie licząc inauguracyjnego meczu w Bielsku Białej) wielu kibiców na Kujawach i Pomorzu nastroił optymistycznie. Niewielu zapewne się spodziewało, że drużyna, która spadła z ekstraklasy, odmłodziła skład i dzięki zamianie miejsc z AZS AWF powróciła w szeregi ekstraklasy, będzie na półmetku zajmowała tak wysokie, 3. miejsce.
Nastrój kibiców popsuła trochę ostatnie porażka w Pile. Zespół Farmutilu nie spisuje się na razie jak na wicemistrza kraju przystało, ale na bydgoszczanki ma receptę od prawie siedmiu lat, od momentu, gdy podopieczne Jerzego Matlaka przeniosły się do hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Centrostal rozegrał tam dotychczas 14 spotkań i wszystkie przegrał.
W sobotę trener Piotr Makowski i jego zespół z pewnością będą chcieli zatrzeć wspomnienie pilskiego "Waterloo" i odegrać się zdobywając komplet punktów z Calisią Kalisz. Broniący brązowego medalu potentat żeńskiej siatkówki (nie schodził z podium od sezonu 2002/03) przeżywa wyraźny kryzys. Trudno jednak się dziwić, jeśli ze składu odchodzi siedem zawodniczek, w tym prawie cała pierwsza szóstka. Calisia zajmuje na razie 9. miejsce z dorobkiem 8. punktów i z pewnością j
W tej sytuacji bydgoszczanki powinny wykorzystać atut własnej hali, w której przed rokiem poradziły sobie z rywalkami odnosząc dość sensacyjne zwycięstwo 3:0. Wygrana z kompletem punktów pozwoli także obronić trzecią pozycję przed drugą rundą bo za plecami Centrostalu (14 pkt.) "czai" się już Farmutil i Pronar/ZETO Białystok