MKS pierwszy w Mielcu
MKS Dąbrowa Górnicza zajął pierwsze miejsce w dwudniowym turnieju o Puchar Prezydenta Mielca. Zespół ten po zwycięstwie 3:2 w piątek nad PTPS Piłą w sobotę pokonał po 3:0 Trefla Sopot i Stal Mielec. Drugie były gospodynie, a trzecie pilanki.
W sobotę Stal Mielec wygrał z PTPS 3:1 (26:24, 25:18, 22:25, 25:17). - Ten mecz nie miał historii - powiedział trener PTPS Wojciech Lalek. - Nie będę się tłumaczył z przegranej. Zespół zagrał bez animuszu, były kłopoty z rozegraniem.Obie rozgrywające zespołu z Piły miały problemy ze zdrowiem. Na parkiecie pojawiła się Ewa Matyjaszek. - Dodatkowo przy słabym przyjęciu nie można było mówić o naszej dobrej grze - dodał pilski szkoleniowiec. Siatkarki Stali zagrały zdecydowanie z ogromną energią.
W meczu decydującym o trzeciej pozyji PTPS pokonał Trefla Sopot 3:0 (25:18, 25:17, 25:20). Podopieczne trenera Lalka dominowały na parkiecie. - Trefl być może w cuglach wygra I ligę, ale do drużyn PlusLigi Kobiet trochę tej ekipie brakuje. Potrafi uzyskać przewagę, zagrać kilka dobrych akcji, ale w efekcie górę biorą umiejętności zespołów ekstraklasy - powiedział Wojciech Lalek.
Podkreślił on świetną dyspozycję MKS Dąbrowy Górniczej. - W porównaniu z poprzednim sezonem w zespole tym zaszło mało zmian - powiedział Wojciech Lalek. - Drużyna popełniała mało błędów. Katarzyna Gajgał gra w mistrzostwach Europy, a środkowe z Dąbrowy spisują się znakomicie. Doskonale zmiany dają Walawender i Karczmarzewska-Pura. Libero Tkaczewska jest już klasą samą w sobie. Została ona wybrana najlepszą zawodniczką w swoim zespole. Magdalena Śliwa zagrała tylko w jednym meczu, w dwóch mistrzynię Europy z 2003 i 2005 roku zastępowała Marta Haładyn.
MVP turnieju uznano Joannę Staniuchę-Szczurek (MKS). Najlepszą w PTPS została Katarzyna Konieczna, a w Stali Sylwia Wojcieska.
- W piątek i sobotę zagramy w kolejnym dobrze obsadzonym turnieju - powiedział trener Lalek. - W Dąbrowie Górniczej zmierzymy się z MKS-em, Stalą oraz zespołem z Hamburga. Powrót do listy