Mistrzowski set z Marką KRISPOL: Małgorzata Glinka wierzy, że Polki nie są dziś bez szans!
Po niezwykle emocjonującej walce w drugiej fazie grupowej mistrzostw świata reprezentacja Polski siatkarek awansowała – po 62 latach oczekiwania – do najlepszej ósemki mundialu. Teraz przed biało-czerwonymi zadanie z gatunku tych wydaje się niemożliwych do wykonania, czyli starcie z mistrzyniami świata Serbkami. – To na rywalkach będzie ciążyć presja, one przyjechały po zwycięstwo w turnieju, więc muszą z Polkami wygrać. Mam nadzieję, że to choć trochę pomoże naszym dziewczynom – mówi Małgorzata Glinka, dwukrotna mistrzyni Europy, legenda naszej kadry. Początek ćwierćfinału już o godz. 20.30 – transmisja na TVP1, Polsat Sport i TVP Sport.
O tym, jak trudne czeka nas zadanie świadczą choćby dotychczasowe wyniki – Serbki wygrały wszystkie dziewięć rozgrywanych przez siebie meczów, straciły dotąd zaledwie dwa sety (w meczu z Bułgarkami), osiem meczów wygrały po 3:0. – To na pewno doświadczona drużyna, z niesamowitą atakującą Tijaną Bošković, MVP poprzedniego mundialu – mówi Małgorzata Glinka. – Nie ukrywam, że bardzo żałuję, iż Polki zaprzepaściły szansę na walkę w ćwierćfinale z USA, wygrywając tylko 3:2 z Niemkami. Oczywiście każdy mecz ma swoją historię i może się okazać, że to jednak była dobra droga, mam jednak wrażenie że lepiej było grać z kadrą Stanów Zjednoczonych. Odnoszę wrażenie, że ten zespół jest budowany na Paryż 2024, czyli igrzyska – jak to Amerykanie mają w zwyczaju, a nie na obecne mistrzostwa świata. Zresztą z Amerykankami wygrałyśmy, z Serbią poszło nam gorzej, choć momenty były – dodaje.
Faktycznie Polki po doskonałym spotkaniu pokonały już w tym turnieju 3:0 USA, wcześniej przegrywając z Serbią 0:3 (24:26, 22:25, 18:25). Gwiazda Bošković zdobyła w tym spotkaniu 14 punktów, tyle samo co nasza Magda Stysiak (Olivia Różański aż 17 pkt). Serbki w dwóch pierwszych setach miały kłopoty, lecz w końcówkach potrafiły przełamać nieźle grające Polki. – Chcę jednak przypomnieć, że trochę się zmieniło od tego starcia grupowego – zauważa Glinka. – Nasza drużyna udowodniła sobie samej, że potrafi grać z najlepszymi. Te wszystkie dostarczone emocje spowodują, że hala w Gliwicach na pewno się wypełni i biało-czerwone będą mogły liczyć na żywiołowy doping swoich kibiców. Rywalki z kolei będą musiały dźwignąć presję, która towarzyszy zespołom marzącym o złocie. Jak to się potoczy przekonamy się już późnym wieczorem. Oczywiście to Serbki są faworytkami, ale siatkówka nie takie rzeczy już widziała – dodaje.
Warto też zwrócić uwagę, że w reprezentacji Polski siatkarek jest aż jedenaście zawodniczek grających na co dzień w klubach TAURON Ligi – wspieranej przez Markę KRISPOL. Są wśród nich zawodniczki doświadczone, jak Agnieszka Korneluk czy Maria Stenzel, ale większość znajduje się dopiero na progu kariery. Debiutantkami na mistrzowskiej imprezie są Weronika Szlagowska i Aleksandra Szczygłowska, a Anna Obiała i Agnieszka Witkowska sporadycznie dotąd grały w kadrze. Gwiazdy ligowej siatkówki są prowadzone przez doświadczone siatkarki z włoskiej Serie A – Joannę Wołosz i Magdę Stysiak oraz przechodzącą do Italii Olivię Różański. – Ten ćwierćfinał to tylko jeden mecz – mówi Glinka. – On będzie miał swoją historię i bardzo bym chciała, żeby nasze dziewczyny walczyły tak mocno jak w ostatnich spotkaniach. Wtedy może być okazja na coś więcej. Nasz zespół jest podbudowany dobrymi wynikami niezłą dyspozycją, więc w Gliwicach wszystko jest możliwe – dodaje.
Warto też spojrzeć, jak ogromne zainteresowanie wzbudziły zacięte i dramatyczne mecze biało-czerwonych w łódzkiej Atlas Arenie. Łącznie obejrzało je w hali ponad 27 tysięcy kibiców, co jest wynikiem doskonałym. Ciekawe, jak będzie frekwencja dziś wieczorem, liczymy jednak na komplet w Arenie Gliwice!
Zawodniczki z klubów TAURON Ligi, wspieranej przez Markę KRISPOL, w reprezentacji Polski na MŚ 2022:
Rozgrywające: Katarzyna Wenerska (Developres BELLA DOLINA Rzeszów);
Atakujące: Monika Gałkowska (Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz);
Przyjmujące: Monika Fedusio (Grot Budowlani Łódź), Zuzanna Górecka (ŁKS Commercecon Łódź), Weronika Szlagowska (Developres BELLA DOLINA Rzeszów).
Środkowe: Klaudia Alagierska-Szczepaniak (ŁKS Commercecon Łódź), Agnieszka Korneluk (Grupa Azoty Chemik Police), Anna Obiała (Developres BELLA DOLINA Rzeszów), Kamila Witkowska (ŁKS Commercecon Łódź).
Libero: Maria Stenzel (Grupa Azoty Chemik Police), Aleksandra Szczygłowska (Developres BELLA DOLINA Rzeszów).