Mistrz z wicemistrzem ORLEN Ligi w Ergo Arenie
- Z nimi kończyliśmy, z nimi zaczynamy – ostatnim zespołem, z którym ATOM Trefl Sopot rozgrywał 29 kwietnia w ERGO ARENIE mecze w ramach ORLEN Ligi 2012/2013 był Tauron MKS Dąbrowa Górnicza. Wszyscy kibice doskonale pamiętają tamte spotkania, które pozwoliły Atomówkom wrócić z dalekiej podróży, a tydzień później dosięgnąć siatkarskiego nieba.
Zespół z Dąbrowy Górniczej jest tym, z którym ATOM Trefl Sopot zwykł się spotykać w najbardziej dramatycznych momentach sezonu i praktycznie zawsze są to mecze o stawkę. Ostatnim takim starciem obu drużyn był pojedynek z końcówki września, którego stawką był Superpuchar Polski. MKS wygrał to spotkanie 3:0 i po raz drugi z rzędu zabrał trofeum do swojej gabloty.
- Mówiąc pół żartem, pół serio, przegrywając w Szamotułach, uniknęłyśmy "klątwy Superpucharu". Wierzę, że w najbliższych dniach lepiej zgramy się z dziewczynami, które dopiero dołączyły do zespołu i za tydzień w Policach zaprezentujemy się dużo lepiej - zapowiadała z uśmiechem środkowa ATOMu, Justyna Łukasik.
Faktycznie, mecz w Policach wyglądał nieco lepiej w wykonaniu sopocianek, choć nadal większość drużyny musi się ze sobą zgrać i temu właśnie służyć będą pierwsze ligowe spotkania.
- To inna drużyna, niż sezon wcześniej. Musimy zagrać trochę twardziej, bardziej siłowo. Niektóre zawodniczki dotarły do nas dopiero kilka dni temu, potrzebujemy trochę czasu. Zmiany stylu wiążą się z tym, że wymagają sporo cierpliwości – wyjaśnia trener zespołu, Teun Buijs.
- Mamy bardzo podobny skład do tego sprzed sezonu. Może nie ma takiej dominatorki jaką była Rachel [Rourke] w tamtym sezonie, ale mamy dobre zawodniczki z narodowych reprezentacji, więc te braki zostały uzupełnione – ocenia Anna Podolec, która w tym sezonie występować będzie jako nominalna atakująca.
Niemniej nikt w Sopocie nie składa broni. Co więcej, zawodniczki zapowiadają, że walka dopiero się rozpoczyna.
- Po dwóch mistrzostwach Polski nikt nie będzie walczył o utrzymanie, czy wejście do „czwórki”. Złoty medal jest dla nas głównym celem, a wszystko inne, co będziemy miały okazję ugrać jeszcze po drodze do ligowego finału, także będzie dla nas cenne – zapewnia Klaudia Kaczorowska.
Mecz złotych i srebrnych medalistek ubiegłego sezonu rozpocznie się w ERGO ARENIE w niedzielę, 13 października, o 14:45.