Mistrz lepszy od wicemistrza
Chemik Police pokonał Impel Wrocław 3:0 (25:17, 25:17, 25:23) w zaległym meczu drugiej kolejki ORLEN Ligi. MVP Małgorzata Glinka-Mogentale.
Początek spotkania to gra punkt za punkt. Żadna z drużyn nie chciała pozwolić tej drugiej na osiągnięcie większej przewagi. W ekipie gości punktowała Asia Kaczor (4:4). Na pierwszą przerwę techniczną to gospodynie schodziły z jednopunktową przewagą, po świetnym ataku Małgorzaty Glinki. Po powrocie na boisko gra Impelek załamała się. Policzanki nie miały problemu z rozszyfrowaniem naszej rozgrywającej i coraz lepiej ustawiały swój blok (12:8). W ekipie z Polic dobrze grała Ana Bjelica. Do tego doszły niewymuszone błędy własne wrocławianek.
Drugiego seta z impetem rozpoczęły gospodynie (3:1). Atakiem punktowała Glinka, a zespół gości ponownie popełniał niewymuszone błędy. Świetna gra w obronie pozwoliła wrocławiankom wyrównać stan partii (5:5). Z obiegnięcia skutecznie atakowała Monika Ptak. Policzanki znów zaczęły jednak uciekać (9:7). Z drugiej piłki atakowała Denise Hanke. Podobnie jak w partii pierwszej, zaczął skutecznie funkcjonować blok gospodyń (12:8). Czas, o który poprosił Tore Aleksandersen nie pomógł. Z prawego skrzydła potężnie atakowała Ana Bjelica (14:10). Kolejne punkty zdobywała Glinka i zespół z Polic był coraz bliżej zwycięstwa w partii drugiej (16:12). Bezlitośnie nasz wrocławski blok wykorzystała Ania Werblińska (18:13). Na boisku w miejsce Kaczor pojawiła się Mroczkowska. Impelki ambitnie walczyły o każdą piłkę, jednak po raz kolejny to rywalki cieszyły się ze zwycięstwa w secie (25:17).
Po remisowym początku trzeciego seta, na prowadzenie wyszły Impelki (5:3), przede wszystkim dzięki dobrej pracy w bloku. Dobra postawa w polu serwisowym pozwoliła utrzymać przewagę (7:5), jednak jeszcze przed pierwszą przerwą techniczną, to gospodynie wyszły na prowadzenie. Po stronie policzanek poziom w ataku trzymała Anna Werblińska. Na prowadzenie Impel wrócił przy stanie 11:12. Kolejne punkty zdobywały tylko gospodynie (14:12). Jednak i one nie ustrzegły się błędów, co doprowadziło do kolejnego remisu - po 14. Szybko rywalki odzyskały trzypunktowe prowadzenie i utrzymywały starały się je utrzymywać. To wystarczyło do wygrania trzeciej odsłony pojedynku (25:23) (mimo, że Impel doprowadził do remisu po 21 i 22) i całego spotkania 3:0.
Najskuteczniejsza w zespole gości była Hana Cutura - zdobywczyni 10 punktów. Wśród rywalek 12 oczek zdobyła Małgorzata Glinka-Mogentale, MVP Meczu.