MIrosław Zawieracz: nasze wyniki cieszą
Z piętnastoma punktami i pięcioma zwycięstwami siatkarki Enei PTPS Piła plasują się na dziewiątym miejscu w tabeli Ligi Siatkówki Kobiet. - Taki rezultat na koniec roku bardzo cieszy. Dla nas jest to radosna niespodzianka i miły prezent na święta. Zawodniczki otrzymały cztery dni wolnego i na zajęciach spotkamy się zaraz po Bożym Narodzenia. Mieć za dużo wolmego też nie jest dobrze, gdyż można wybić się z rytmu grania - powiedział trener pilskiego zespołu, Mirosław Zawieracz.
W zaległym meczu z ósmej kolejki i ostatnim tegorocznym #VolleyWrocław przegrał z Eneą PTPS 1:3 (25:23, 23:25, 16:25, 22:25). MVP spotkania została wybrana Aleksandra Kazała. - Bardzo obawialiśmy się późnej godziny meczu. Dlatego nasze ostatnie treningi były wieczorno-nocne. Jak widać pomogło. Zespół w stu procentach zrealizował, podobnie jak w Warszawie, założenia taktyczne. Wrocław ma dużą siłę rażenia więc staraliśmy się jakoś zabezpieczyć przed tym - powiedział trener Zawieracz.
Aleksandra Kazała po raz drugi w tym sezonie otrzymała statuetkę MVP. - Na taką nagrodę składa się praca całej drużyny. Siatkówka jest sportem zespołowym. Ktoś musi odebrać, ktoś rozegrać, a środkowe zamarkować blok na środku siatki. W tym meczu Oliwia Urban może miała słabsze inne elementy, ale doskonale zaprezentowała się na zagrywce co nam ułatwiało ustawianie bloku i grę z kontry - podkreśla Mirosław Zawieracz.
Enea PTPS Piła wygrała m.in. mecze w Warszawie, Wrocławiu i Radomiu, a więc z zespołami, które walczą o utrzymanie się w Lidze Siatkówki Kobiet. - W rewanżu zagramy u siebie, a więc tym bardziej możemy być dobrej myśli przed kolejnymi spotkaniami. Rok 2020 zaczniemy 8 stycznia meczem w Bielsku-Białej. Przypomnę, że u siebie wygraliśmy 3:0 - powiedział pilski szkoleniowiec.
Zdaniem Mirosława Zawiracza czołówka w LSK była przewidywalna. - Policzanki i rzeszowianki wymieniano w gronie faworytów. Na wysokie miejsce można typować DPD Legionovię - powiedział Mirosław Zawieracz.
Na początku stycznia w holenderskim Apeldoorn rozegrany zostanie m.in. z udziałem reprezentacji Polski turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich w Tokio. - Mijający rok był bardzo udany w wykonaniu reprezentacji Polski. W 2018 roku mało chyba kto przypuszczał, że Polska awa nsuje do półfinału mistrzostw Europy i Final Six VNL. Należy tylko życzyć, żeby początek 2019 był udany. Sukces w Apeldoorn jest nam wszystkim potrzebny - zakończył Mirosław Zawieracz.