Michal Mašek: zbudowaliśmy bardzo fajny zespół
Trwa drugi tydzień przygotowań siatkarek DevelopResu Rzeszów do sezonu. Zespół pracuje pod okiem nowego szkoleniowca Michala Maška i czeka na powrót z igrzysk kadrowiczek.
- Komunikacja, przygotowanie i organizacja są na bardzo wysokim poziomie. Nie pozostaje nic innego niż tylko trenować i wygrywać – mówi o treningach w nowym otoczeniu, szkoleniowiec DevelopResu.
Zespół z Rzeszowa jest zbudowany niemal od nowa. Z pewnością nie jest to kontynuacja jak w poprzednich latach, tym razem jest nowy sztab szkoleniowy i aż 9 nowych zawodniczek. - Nie będę komentował tego co było wcześniej, bo są to rzeczy, które są poza mną. Po prostu teraz mamy nowe wyzwania. Zbudowaliśmy naprawdę bardzo fajny zespół, z czego bardzo się cieszę i za co muszę podziękować prezesom i członkom sztabu szkoleniowego. Myślę, że wspólnie zbudowaliśmy naprawdę mocną drużynę – mówi Michal Mašek.
Słowacki szkoleniowiec przyznaje, że miał wpływa na wybór zawodniczek do zespołu. - Dlatego chciałbym podziękować, bo nie wszędzie tak jest i nie każdy klub tak robi. Bardzo to doceniam i jest to naprawdę fajna rzecz. Miałem wpływ na to jak wygląda ta drużyna i wspólnie omawialiśmy każdą jedną zawodniczkę i dogadywaliśmy szczegóły. Naprawdę jest to coś, co szanuję i dziękuję, że była taka możliwość – stwierdza Mašek.
W pierwszym etapie przygotowań zespół trenuje w dziewięcioosobowym składzie, bez kadrowiczem przebywających na igrzyskach w Paryżu. - Oczywiście ich brak ma to wpływ na zespół i na tę część przygotowań, ale z drugiej strony, można patrzeć na to pod takim kątem, że te dziewczyny, które są tutaj, mają większą szansę, więcej czasu i więcej powtórzeń. Mogą jeszcze bardziej wykorzystać ten czas okresu przygotowawczego, niż gdyby były w pełnym składzie. Oczywiście będzie miało to wpływ na naszą grę, ale myślę, że tego czasu, który zostanie, to jeszcze nam wystarczy – stwierdza trener zespołu z Rzeszowa
- Jak zatem będzie wyglądał okres przygotowań? - Trenujemy na stadionie i na hali – informuje trener. - Próbujemy różnych rzeczy i nawet będą zajęcia na basenie, żeby to nie było cały czas takie stereotypowe. Kiedy nadejdzie sezon, to już będzie tylko siłownia i hala, tam wtedy już nie będzie czasu. Uważam, że po prostu ten okres przygotowawczy musi być taki urozmaicony, żeby był czas, by pójść na basen, czy stadion. Oczywiście siłownia też, to jest jasne, bo to podstawa, tak samo jak hala. Jednak do tego dobre są też różne inne zajęcia, które pomagają w tym, żeby ten sezon był bez kontuzji i żeby dziewczyny wytrzymały go także mentalnie – stwierdza Michal Mašek, trener DevelopResu.
Powrót do listy