Memoriał Agaty Mróz-Olszewskiej: Polska- Rosja 2:3
W meczu finałowym III Memoriału Agaty Mróz-Olszewskiej Polki remisują z Rosjankami 2:3 (25:22, 22:25, 19:25, 25:21, 11:15).
Mecz o pierwsze miejsce w III Memoriale Agaty Mróz Olszewskiej rozpoczęły dwa nieudane ataki Skowrońskiej. Na szczęście dość często na początku tej partii myliły się również nasze rywalki. Polki na pierwszej przerwie technicznej prowadziły 8:7. Swoją przewagę powiększyły do trzech oczek 16:13, jednak świetna w ataku Gonczarowa szybko wynik wyrównała 16:16. Dobra gra w bloku doprowadziła po raz drugi do trzypunktowego prowadzenia biało-czerwonych 21:18. O czas poprosił rosyjski trener. Ponownie ataki Gonczarowej zdołały doprowadzić do remisu 22:22. Na boisku pojawiła się Strasz, której zadaniem była pomoc koleżankom w polu. Nasza libero świetnie spisała się z zadania. Polki wygrały 25:22.
W drugiej partii od początku dużo lepiej grały Rosjanki. W ataku brylowały na przemian Gamova i Gonczarowa. Polki nie radziły sobie w obronie i nie mogły skończyć ataków. Rosjanki prowadziły od początku do końca seta (6:8, 13:16). Na boisku pojawiła się Kosek, która bardzo dobrze spisała się w polu zagrywki. Jednak to na nasze rywalki nie wystarczyło, partię atakiem nad blokiem zakończyła niezawodna Gamowa 22:25.
Początek kolejnej odsłony był bardzo wyrównany. Walka toczyła się praktycznie punkt za punkt. Pierwsza przerwa techniczna należała do Rosjanek 7:8. W naszej drużynie najlepiej spisywała się Skowrońska-Dolata. Jednak jedna atakująca sama nic nie jest w stanie zdziałać. Gamowa doprowadziła do kolejnej pauzy 14:16. Nasze siatkarski zaczęły seriami popełniać błędy. Przewaga rywalek urosła do czterech oczek 16:20. Rosjanki z łatwością wygrały partię 19:25.
Polki w trzecim secie wyszły na boisko odmienione. Znalazły sposób na Rosjanki i kilka razy zatrzymały je blokiem. Właśnie po takiej akcji schodziły na przerwę techniczną prowadząc 8:5. Biało-czerwone spisywały się dużo lepiej w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła i wyszły na pięciopunktowe prowadzenie 11:6, które utrzymały do kolejnej pauzy 16:11. Dobrze w ataku grała Kaczorowska, która zakończyła odsłonę 25:21.
Tie-break rozpoczął się od wyrównanej walki. Po dobrej serii na zagrywce Podolec, biało-czerwone wyszły na prowadzenie 5:3. I w tym momencie coś w naszej drużynie się zacięło i Rosjanki zdobyły cztery punkty z rzędu 5:7. Przy dwóch punktach przewagi rywalek nastąpiła zamiana stron 6:8. Skuteczny blok rosyjski dwukrotnie zablokował naszą najlepszą atakującą – Skowrońską-Dolatę 6:11. Po raz kolejny w końcówce bardzo dobrze w obronie pokazała się Strasz. Niestety Gamowa była nie do zatrzymania. Polki przegrały 11:15.
Polska – Rosja 2:3 (25:22, 22:25, 19:25, 25:21, 11:15)
Polska: Okuniewska, Bednarek-Kasza, Jaszewska, Wołosz, Skowrońska-Dolata, Maj (libero) oraz Konieczna, Strasz, Kosek, Podolec, Radecka, Kruk
Rosja: Borodakowa, Makno, Gonczarowa, Gamowa, Morozowa, Starcewa, Kabeszowa (libero) oraz Uljakina