ME zbliżają się wielkimi krokami
- Atmosfera w drużynie jest bardzo dobra. Zaczynamy już odczuwać, że mistrzostwa Europy zbliżają się wielkimi krokami. Zostały nam praktycznie dwa tygodnie do ich rozpoczęcia. Muszę przyznać, że strasznie szybko mi ten czas zleciał. Pamiętam jak zaczęłyśmy przygotowania te kilka miesięcy temu - mam wrażenie, że to było niedawno, a tymczasem jesteśmy już w ostatnim etapie przygotowań do tej najważniejszej imprezy w sezonie – mówi środkowa reprezentacji Polski, Katarzyna Gajgał.
Zawodniczka podkreśliła, że w tym ostatnim okresie przygotowań do mistrzostw Starego Kontynentu na szczęście nie boryka się z żadnymi problemami zdrowotnymi.
- Jeśli chodzi o zdrowie to wszystko w porządku, nie ma żadnych poważniejszych kontuzji. O drobnych urazach nie ma co mówić, bo one w mniejszym czy większym stopniu są zawsze. Także póki co nie ma na co narzekać i oby tak zostało do samego końca trwania mistrzostw - powiedziała siatkarka, na zorganizowanym w hotelu Jan III Sobieski specjalnym spotkaniu z dziennikarzami.
Obecnie podopieczne Jerzego Matlaka przebywają na konsultacji szkoleniowej w Warszawie, wcześniej przez kilka tygodni trenowały w Szczyrku, gdzie solidnie pracowały nad poprawieniem kondycji fizycznej.
- Ostatnio podczas zgrupowania w Szczyrku miałyśmy ciężkie treningi siłowe, trener nie odpuszczał nam pod tym względem. Teraz przez trzy dni miałyśmy treningi w hali Uniwersytetu Warszawskiego, podczas których powoli schodziłyśmy na nieco lżejsze ćwiczenia, żeby nabrać większej dynamiki i szybkości – opowiada środkowa reprezentacji Polski.
Po kilku dniach spędzonych w Warszawie, podopieczne Jerzego Matlaka w środę - 9 września wylecą do Włoch, gdzie w dniach 10-13 września wezmą udział w towarzyskim turnieju w Weronie. Zmierzą się tam z drużynami Włoch, Serbii oraz Belgii.
- Na turnieju we Włoszech na pewno nie będziemy jeszcze w najwyższej formie. Powinno to powoli ruszyć ku dobremu, ale będziemy dopiero schodzić z tych ciężkich siłowych treningów, więc na efekty trzeba będzie trochę poczekać. Mecze w Weronie mają na celu sprawdzić naszą dyspozycję, by zobaczyć czy ta nasza gra idzie w dobrym kierunku. Ta optymalna forma ma przyjść na same mistrzostwa Europy – podkreśliła Katarzyna Gajgał. (pzps.pl)