Marta Pol: To będzie zacięty sezon
Energa MKS Kalisz w meczu na Podpromiu jedynie w pierwszym secie dotrzymywała kroku faworytkom z Rzeszowa przegrywając całe spotkanie 0:3. - W Rzeszowie zabrakło nam jakości, ale liczymy na więcej. Z każdym meczem chcemy grać coraz lepiej. Musimy na pewno odrobić punkty, które straciłyśmy u siebie w spotkaniu z LOTTO Chemikiem Police. Chcemy jak najwięcej wygrywać i zdobywać punkty – powiedziała po spotkaniu środkowa kaliszanek, Marta Pol.
TAURON Liga: Porażka Energa MKS-u Kalisz w Rzeszowie 0:3 nie jest niespodzianką, ale pewnie liczyłyście na lepszy wynik, zwłaszcza, że rywalki dokonywały w trakcie spotkania sporo roszad w składzie?
Marta Pol (środkowa Energa MKS-u Kalisz): Liczyłyśmy, że troszkę bardziej postawimy się dziewczynom z Rzeszowa. Pierwszy set dał nam na to wielkie nadzieje, ale w kolejnym chyba już zabrakło wiary, a rywalki się rozkręciły i skończyło się niestety porażką w trzech setach.
TAURON Liga: Była pani najjaśniejszą postacią w zespole Energa MKS zdobywając 7 pkt, w tym 3 blokiem, zatrzymując w jednej akcji na siatce Agnieszkę Korneluk. Zabrakło jednak większej jakości ze strony całej drużyny, która nie ma tak mocnego i szerokiego składu jak KS DevelopRes?
Na pewno w meczu w Rzeszowie zabrakło nam jakości. Robiłyśmy głupie błędy, pozwalałyśmy rywalkom szybko uciec na sporą przewagę punktową, a potem nie byłyśmy już w stanie ich dogonić. To nie mogło się skończyć inaczej niż zwycięstwem DevelopResu 3:0, bo jeśli z wyniku 8:8 w trzecim secie robi się nagle 18:9, to coś jest nie tak. Pozwoliłyśmy im grać, a one to wykorzystały. To są przecież dobre i doświadczone zawodniczki, więc nic dziwnego, że doprowadziły już tego seta do końca.
TAURON Liga: W ostatnim meczu pokonałyście u siebie MOYA Radomkę Radom i wydawało się, że do Rzeszowa przyjedziecie podbudowane i nastwione na sprawienie niespodzianki. Nie udało się jednak zagrać na tym samym poziomie, co z Radomką?
Wierzyłyśmy w to, że jesteśmy w stanie dobrze grać również z DevelopResem i byłyśmy faktycznie na takiej małej fali. Przyjechałyśmy więc do Rzeszowa z takim przekonaniem, że może jeśli nawet nie uda się wygrać spotkania, to przynajmniej sprawić jakąś niespodziankę i rozegrać po prostu fajny mecz. To się jednak nie udało.
TAURON Liga: Jakie są cele Energa MKS-u Kalisz na ten sezon, bo pierwsze mecze pokazują, że będzie to przede wszystkim walka o utrzymanie. Czy stać was na awans do fazy play-off?
Liczymy rzeczywiście na więcej niż tylko utrzymanie. Z każdym meczem chcemy grać coraz lepiej. Musimy na pewno odrobić punkty, które straciłyśmy u siebie w spotkaniu z LOTTO Chemikiem Police. Chcemy jak najwięcej wygrywać i zdobywać punkty. Uważam, że będziemy się rozkręcać. Głęboko w to wierzę i liczę, że to się spełni.
TAURON Liga: Czego spodziewa się pani na dalszym etapie TAURON Ligi także jeśli chodzi o inne zespoły?
Myślę, że to będzie zacięty sezon, pełen niespodzianek. Mam swojego faworyta do mistrzostwa Polski i drużynę, którą typuję do spadku, ale nie chciałabym tego zdradzić. Jeśli chodzi o drużynę zagrożoną spadkiem z TAURON Ligi w mojej ocenie nie będzie to oczywiście Energa MKS Kalisz.
Powrót do listy