Marrit Jasper: Możemy pokusić się o niespodziankę w Lidze Mistrzyń
Wicemistrzynie Polski pokonały w Rzeszowie Maritzę Płowdiw 3:1 na otwarcie fazy grupowej Ligi Mistrzyń przegrywając niespodziewanie pierwszą partię 29:31, ale dominując na boisku od drugiego seta. – Rywalki zaczęły to spotkanie pokazując się z dobrej strony na zagrywce i w obronie, bo broniły bardzo dużo piłek po naszych atakach. W początkowej fazie meczu miały też dobre przyjęcie, więc zaczęły mecz z dużym ogniem i może nie spodziewałyśmy się aż takiej gry z ich strony. Zareagowałyśmy jednak odpowiednio na dobrą grę przeciwniczek - powiedziała po tym spotkaniu jedna z bohaterek rzeszowskiej drużyny, Holenderka Marrit Jasper (zdobywczyni 16 pkt, w tym 3 blokiem, przy 36 proc. skuteczności ataku i 58 proc. pozytywnego przyjęcia). W kolejnym meczu siatkarskiej Ligi Mistrzów KS Developres zmierzy się na wyjeździe z Mladost Zagrzeb (w czwartek 14.11. o godz. 20.00).
TAURON Liga: KS DevelopRes Rzeszów pokonał Maritzę Płowdiw w pierwszym meczu grupowym Ligi Mistrzyń 3:1 i patrząc na wyniki setów aż trudno uwierzyć, że Bułgarki prowadziły w tym spotkaniu 1:0. Czy to był efekt nerwów w związku z inauguracją LM?
Marrit Jasper (holenderska przyjmująca KS DevelopResu Rzeszów): Sama nie wiem jak to wytłumaczyć. Szczerze mówiąc, osobiście nie czułam żadnej nerwowości. Rywalki zaczęły to spotkanie pokazując się z dobrej strony na zagrywce i w obronie, bo broniły bardzo dużo piłek po naszych atakach. W początkowej fazie meczu miały też dobre przyjęcie, więc zaczęły mecz z dużym ogniem i może nie spodziewałyśmy się aż takiej gry z ich strony. Zareagowałyśmy jednak odpowiednio na dobrą grę przeciwniczek i zaczęłyśmy jeszcze mocniej walczyć już w końcówce pierwszej partii, którą miałyśmy szansę wygrać, ale ostatecznie ją przegrałyśmy. To nas jednak nie zraziło; wręcz przeciwnie. Wyniki kolejnych setów, które wygrałyśmy już z dużą przewagą, są na to dowodem i jestem dumna z naszej postawy.
TAURON Liga: Zwycięstwa DevelopResu z takimi rywalami jak Maritza Płowdiw czy Mlados Zagrzeb, są bardzo ważne w kontekście wywalczenia awansu z grupy, w której wielkim faworytem jest A. Carraro Imoco Conegliano?
Cóż, wiadomo jak silnym zespołem jest Conegliano, które od lat należy do ścisłej czołówki światowej i już kilka razy wygrywało czy to klubowe mistrzostwa świata czy Ligę Mistrzyń. Na pewno w rywalizacji z nimi, to my będziemy w roli czarnego konia, który może sprawić jakąś niespodziankę i zaskoczyć rywalki, jak zrobiła to w meczu z nami w pierwszym secie Maritza Płowdiw. Mamy świadomość, że w naszej sytuacji potrzebujemy punktów przede wszystkim w meczach z drużynami z Bułgarii i z Chorwacji.
TAURON Liga: Czy macie jakieś szczególne oczekiwania w Lidze Mistrzyń, w której od kilku sezonów dominują zespoły włoskie i tureckie, a biorąc pod uwagę wielkie budżety i gwiazdorskie składy tych klubów nic nie wskazuje na to, aby to się zmieniło?
To prawda i faktycznie w tym sezonie również zespoły z Włoch i z Turcji należą do największych faworytów w Lidze Mistrzyń. Mam nadzieję, że nasz zespół może pokusić się o jakąś niespodziankę, jeśli nie w całych rozgrywkach, to przynajmniej w jakimś meczu. Na pewno mamy realnie szansę na to, żeby wyjść z grupy z drugiej pozycji, a potem powalczyć o ćwierćfinał. Nie wiem jeszcze jak to się wszystko ułoży i kto mógłby być naszym potencjalnym rywalem po fazie grupowej, ale wierzę, że możemy sprawić pozytywną niespodziankę w Lidze Mistrzyń.
TAURON Liga: Już w sobotę wracacie do rywalizacji w TAURON Lidze podejmując u siebie Energę MSK Kalisz. Będziecie faworytkami spotkania, ale rywalki przyjadą do Rzeszowa podbudowane ostatnim zwycięstwem za trzy punkty z MOYĄ Radomką Radom.
Nie oglądałam jeszcze tego meczu, ale już sam wynik wskazuje, że zespół z Kalisza jest waleczny i może sprawić problemy wyżej notowanym rywalom, więc musimy na to uważać. Trzeba być w gotowości do dobrej gry od początku spotkania. Ważna będzie oczywiście koncentracja z naszej strony. Mam nadzieję, że będziemy w stanie pokazać równie dobrą grę jak od drugiego seta z Maritzą Płowdiw.
TAURON Liga: Takie mecze, w których rywalki nie mają nic do stracenia i mogą grać bez obciążeń, są czasem wyjątkowe trudne dla faworytów?
To jest rzeczywiście trudne, bo jak się należy do czołowych drużyn w rozgrywkach, to niżej notowane zespoły zawsze starają się w meczu z faworytami zrobić niespodziankę i mają dodatkową motywację, żeby pokazać się z bardzo dobrej strony i mocno powalczyć. Rywalki przyjadą do Rzeszowa w roli czarnego konia i musimy być gotowe na to, że rzucą na boisko wszystkie swoje siły, bo w starciu z nami nie mają nic do stracenia, tylko mogą coś zyskać. Dla nas bardzo ważne będzie, żeby zachować koncentrację. Musimy być cały czas skoncentrowane na grze i pokazać na boisku, że jesteśmy lepszym zespołem. To jest czasem trudne do zrealizowania, bo drużyna przeciwna może mieć akurat swój dzień i sprawić jakąś niespodziankę. Na pewno mogą świetnie prezentować się w obronie i zrobić na boisku coś więcej niż to, czego się po nich spodziewamy. Dlatego tak ważne jest, żebyśmy się nie nastawiały na jakiś łatwy i krótki mecz.
TAURON Liga: Po raz drugi w tym sezonie rozegracie mecz o wczesnej godzinie (12.30 – przyp. red.). Czy to nie będzie jakiś utrudnieniem?
Szczerze mówiąc, uważam, że gra w południe jest świetna dla sportowców, bo nie ma się wtedy porannego treningu. Rano robi się tylko stretching, spożywa odpowiedni posiłek i można swobodnie rozegrać mecz, z pełną koncentracją. Lubię też rozgrywać mecze np. o 18ej, jak teraz miałyśmy okazję w Lidze Mistrzyń, ale moim zdaniem dużo większym wyzwaniem są mecze rozrywane późnym wieczorem, jak 20.00 czy 20.30, bo wtedy cały dzień czeka się na to spotkanie i jest pełno emocji z tym związanych. Wtedy ma się takie odczucie, żeby jak najszybciej wyjść na boisko i w końcu rozegrać mecz. Dlatego moim zdaniem gra o 12.30 jest całkiem przyjemna, bo można szybciej zrobić swoje na boisku. Przynajmniej ja tak do tego podchodzę, ale z tego co wiem, nie jestem w tym odosobniona.
TAURON Liga: KS DevelopRes jest wciąż niepokonany w TAURON Lidze, chociaż w ostatnim meczu ligowym w Łodzi wyszedł z nie lada opresji broniąc już w tie-breaku piłek meczowych z PGE Grot Budowlanymi, mimo bardzo dobrego otwarcia spotkania i prowadzenia 2:0 w setach. Te falowania gry to wciąż kwestia początku sezonu?
Jeśli chodzi o mecz w Łodzi, to trzeba zaznaczyć, że rywalki dysponują naprawdę mocnym zespołem i spodziewałyśmy się bardzo dobrej gry z ich strony. Myślę, że w tych dwóch pierwszych setach, które wygrałyśmy, nasze przeciwniczki nie do końca pokazały swoje atuty. Dopiero po zmianach w składzie widać było, że spisują się coraz lepiej i zaczęły grać naprawdę dobrze. Ich świetna gra spowodowała, że my się trochę pogubiłyśmy, chociaż to załamanie naszej gry i bardzo niekorzystny wynik trzeciego i czwartego seta to jest coś, co ciężko jest racjonalnie wytłumaczyć. Na pewno byłyśmy wtedy pod dużą presją w przyjęciu dzięki świetnej postawie rywalek na zagrywce i popełniłyśmy zbyt wiele błędów. Jestem jednak dumna z naszej postawy, bo w tie-breaku byłyśmy już w bardzo trudnym położeniu, ale do końca walczyłyśmy i to się opłaciło. Wierzyłyśmy, że możemy to spotkanie wygrać i tak rzeczywiście było. Okazało się, że w kluczowych momentach tie-breaka nie popełniałyśmy już takich błędów jak wcześniej. Od początku sezonu pokazujemy, że nawet jak jesteśmy w trudnej sytuacji w jakimś meczu, to się nie poddajemy, tylko cały czas jesteśmy w grze. To jest bardzo pozytywne.
Powrót do listyTAURON Liga: Po sześciu kolejkach w TAURON Lidze można pokusić się o stwierdzenie, że rywalizacja czołowych zespołów o mistrzostwo Polski będzie bardzo zacięta i w bezpośrednich meczach najmocniejszych drużyn nie zabraknie emocji?
Tak. Uważam, że cztery pierwsze zespoły w tabeli są na ten moment faktycznie najmocniejsze i powinny mocno walczyć o najwyższe cele w polskich rozgrywkach. Na razie brakuje mi jeszcze konfrontacji naszych najgroźniejszych rywalek między sobą, bo DevelopRes miał już trudne mecze czy to z BKS-em czy z Budowlanymi, a pozostałe zespoły z czołówki tabeli miały jak dotąd w większości łatwiejszych przeciwników. Jestem bardzo ciekawa jak będzie wyglądała tabela po rozegraniu takich meczów i jak to się ułoży. Przed nami oczywiście w perspektywie również trudne spotkanie z ŁKS-em Commercecon Łódź, ale czekam też na bezpośrednie starcia naszych rywalek między sobą i zobaczymy wtedy jaka będzie sytuacja w tabeli.