Marek Bąk: zwycięstwo na które czekałem
SK bank Legionovia Legionowo pokonał Budowlanych Łódź 3:0 w meczu ORLEN Ligi. Na to zwycięstwo czekał nie tylko wiceprezes zarządu klubu, Marek Bąk
orlenliga.pl: Wygraliście bardzo ważny mecz na otwarcie 2015 roku. Co o tym zdecydowało?
Marek Bąk: Po prostu byliśmy lepsi. O ile w pierwszym secie walka była wyrównana, to w drugim nerwowo było na nasze życzenie. Prowadziliśmy 7-9 punktami i roztrwoniliśmy przewagę. Ale wygraliśmy tą partię i w trzeciej już kontrolowaliśmy grę. Prawda jest taka, że zwycięstwo było zasłużone, dobrze graliśmy i w poprzednich meczach. Drużyna zagrała po prostu to, na co ją stać rehabilitując za grę w Muszynie. Ważne, że zdobyliśmy bezcenne trzy punkty. Teraz mogę też powiedzieć, że przed meczem razem z prezesem klubu Sławomirem Supa odbyliśmy ciekawą pogadankę ze sztabem. Umówmy się, że pomogło ha, ha. A tak poważnie, to gratuluję sztabowi konsekwencji i dobrych zmian oraz wyczucia przy braniu czasów, dziewczynom postawy, Aleksandrze Wójcik tytułu MVP. Darii Paszek, Marcie Bechis i Malwinie Smarzek zimnej krwi w końcówkach setów. Ta pierwsza zresztą świetnie spisuje się w roli kapitana.
- Patrząc na waszą drużynę hasło „to idzie młodość” jest uzasadnione.
- Tak. To była nasza świadoma decyzja przed sezonem budowa takiej drużyny. Dziewczyny wracają do zdrowia po letnich rozjazdach kadrowych i grają tak, jak się spodziewaliśmy czyli na miarę swojego talentu. A, że nierówno to inna kwestia, przywilej młodości. W meczu z Łodzią dobrze zagrały wszystkie dziewczyny, kilka kapitalnie. Kilka zmazało swoją grą małą plamę daną w ostatnim meczu 2014 roku. Świetne zmiany dawały nasze zmienniczki tj. Klaudia Alagierska, Monika Bociek i Natalia Gajewska. Ta ostatnia to moja nadzieja i tajna broń zresztą. Jest odważna, ma dobrą zagrywkę, a ja lubię takie rozgrywające. Wszystkie one wraz z kilkoma innymi są naszą nadzieją na przeszłe sezony. Uzasadnioną.
- Czy oznacza to, ze chcecie przy okazji powalczyć o więcej w Młodej Lidze Kobiet?
- Te dziewczyny na pewno udowodnią swoją siłę i zagrają o główną nagrodę – złoty medal Młodej Ligi Kobiet.
- Jakie są Wasze plany na drugą rundę?
- Konsekwentnie realizować swój plan. Ten sezon to początek drogi. Dwa poprzednie skończyły się dla nas bardzo dobrze. A przy okazji to chciałbym podziękować kibicom. Pomimo przedłużonych wakacji świątecznych przyszło ich na mecz ponad 1 500! Świetnie dopingowali i jak zwykle są jednymi ze współtwórców zwycięstwa. Szacunek. SK bank Legionovia obrała kierunek budowania drużyny w oparciu o młode siatkarki. Wierzymy w nie razem z prezesem Sławomirem Supą i członkiem zarządu Konradem Sawczukiem i dlatego będziemy konsekwentnie dawać im szansę gry. Nawet za cenę porażek, bo tylko tak zbudujemy coś wyjątkowego. A przy okazji chciałem złożyć życzenia naszym styczniowym solenizantom. Jolanta Studzienna, Klaudia Alagierska, Aleksandra Wójcik i Zbigniew Madejski, kierownik drużyny mają za sobą święto. Wkrótce będzie je miała nasza cicha bohaterka, Marzena Chojnacka, kierownik biura. Sto lat im życzę i emocji z finałem takim jak w meczu z Łodzią. Sobie i naszym fanom życzę zresztą tego samego w nadchodzącym 2015 roku.