Marcin Wojtowicz: jesteśmy zespołem walczącym
- Jesteśmy beniaminkiem i przez większość skazywani jesteśmy na grę w dole tabeli. Jak będzie w OrlenLidze, czas pokaże – mówi trener ekipy Developres SkyRes Rzeszów, Grzegorz Wojtowicz, którego zespół od wtorku przygotowuje się do debiutanckiego sezonu.
- Musimy zobaczyć czym się je OrlenLigę i w jakim momencie kariery są nasze zawodniczki i my trenerzy. Daliśmy się poznać z tego, że jesteśmy zespołem walecznym, grającym w swoim stylu i nieobliczalnym. I niech tak będzie w nadchodzących rozgrywkach – mówi szkoleniowiec zespołu z Rzeszowa, w którym w porównaniu z ub. sezonem wielu zmian nie było.
Nowymi twarzami są środkowa Magdalena Hawryłka, libero Lucyna Borek i dwie przyjmujące: Paulina Głaz i Emilia Mucha. W szerokiej kadrze będą również 17-letni Kinga Stronias i Aleksandra Kazała, młodzieżowe reprezentantki Polski. - Chcieliśmy stworzyć młody, perspektywiczny i waleczny zespół, który będzie chciał się pokazać w OrlenLidze. Przy tym nie robić dużych różnic wiekowych ani płacowych - mówi trener Wojtowicz i dodaje. - Założyliśmy, że nasza gra nie będzie się opierać na jednej czy dwóch zawodniczkach, bo to według mnie ma "krótkie nogi". Dlatego czternastka, która będzie trenować, dostanie szansę – stwierdza trener beniaminka z Rzeszowa.
Na inaugurację OrlenLigi Developres SkyRes Rzeszów zmierzy się z mistrzem Polski, Chemikiem Police. - Mamy ciężki start, bo akurat zaczynamy z faworytami ligi, ale jak się uczyć, to od najlepszych. W tym sezonie możemy grać na względnym luzie psychicznym, bo nikt nie oczekuje, że zdobędziemy mistrzostwo Polski – kończy trener zespołu z Rzeszowa.
Powrót do listy