Małgorzata Śmieszek: Wiem, że ten zespół na to stać
Jak początek rozgrywek Ligi Siatkówki Kobiet ocenia środkowa bloku Polskiego Cukru Muszynianki Muszyna? Zapraszamy na rozmowę z Małgorzatą Śmieszek.
Derby Małopolski na Waszą korzyść – po emocjonującym meczu wygrałyście z Trefl Proximą Kraków 3 : 1, ale łatwo nie było, prawda?
To prawda, ale najważniejszy jest wynik końcowy. Zawodniczki z Krakowa w pierwszym secie były bardzo bojowo nastawione, a myśle, że my troche byłyśmy spięte. Jednak kolejne sety pokazały na co nas stać.
Na ten moment po 5 kolejkach Ligi Siatkówki Kobiet Polski Cukier Muszynianka plasuje się na piątej pozycji. Można powiedzieć, że dzięki temu zwycięstwu „przyczepiłyście się do ogona” ligowej czołówki?
Wygrana z Krakowem za trzy punkty była dla nas bardzo ważna, potrzebne były nam te punkty. Zadowala nas aktualne miejsce w tabeli, ale to jest początek sezonu i liczy sie efekt końcowy. Zdajemy sobie z tego sprawę, że trzeba ciężko pracować, aby tą pozycje utrzymać.
Czy również odnosisz wrażenie, że Liga w tym roku mocno się „spłaszczyła”? Dość powiedzieć, że między Polskim Cukrem a ostatnią drużyną jest „ledwie” sześć punktów różnicy, i żaden z zespołów wyraźnie nie odstaje od pozostałych? Sporo meczów kończy się także po pięciosetówkach…
Ten sezon zdecydowanie różni się od poprzedniego. W tym roku wszystkie zespoły grają na dość wyrównanym poziomie. Uważam, że nie można lekceważyć żadnego przeciwnika. Czeka nas jeszcze dużo ciężkich spotkań.
Od rozpoczęcia sezonu jesteś szóstkową zawodniczką i na swojej pozycji spisujesz się bardzo dobrze. Warto wspomnieć, że jesteś jedną z czołowych „blokerek” w lidze (aktualnie na 8 pozycji – 14 bloków), czy dzięki temu Twoja pewność siebie wzrosła?
Myślę, że szansa grania dodała mi trochę pewności siebie. Mimo to cały czas chcę robić postępy i zdobywać więcej punktów dla drużyny.
Jak możesz ocenić „klimat” w zespole po rozpoczęciu sezonu ligowego? Jak wyglądają nastroje w szatni?
Co do atmosfery w zespole nie mam żadnych zastrzeżeń. Z dziewczynami świetnie się dogadujemy i wspieramy. Wzajemnie się napędzamy, przede wszystkim przed każdym meczem.
Czy aklimatyzacja w małej Muszynie przebiegła szybko i bezproblemowo?
Aklimatyzacja przebiegła bezproblemowo. Muszynę cenię za ciszę i spokój. Jest tu wiele pięknych miejsc, które nie tylko mnie zachwyciły, ale również mojego narzeczonego Adama, który ze mną tu przyjechał i już chce zostać na dłużej.
Jakieś konkretne ambicje, cele na trwający sezon ligowy?
W tym sezonie głównym celem jest uplasowanie sie na jak najlepszym miejscu w tabeli. Wiem, ze ten zespół na to stać.
Na koniec tradycyjne „dwa zdania” do kibiców Polskiego Cukru Muszynianki…
Dziękujemy za wspaniały doping! To co robią kibice Polskiego Cukru Muszynianka dodaje nam skrzydeł.