Małgorzata Niemczyk magnesem dla kibiców
Siatkarki Gedanii po raz ostatni w rundzie zasadniczej zagrają w Żukowie. W sobotę o godzinie 17.00 podopieczne Pawła Kramka w hali przy ul. Armii Krajowej ugoszczą Organikę Budowlanych Łódź. Natomiast zaplanowany w 17. kolejce mecz z mistrzyniami Polski gedanistki rozegrają na wyjeździe. Z gospodarskich obowiązków zrezygnowano, aby umożliwić... juniorkom występ w turnieju ćwierćfinałowym mistrzostw Polski w tej kategorii wiekowej.
Od czterech lata Energa Gedania Gdańsk nie ma sobie równych w rywalizacji dzieci i młodzieży. Od 2006 roku klub regularnie wygrywa ogólnopolską punktację w żeńskiej siatkówce. Dobra praca z młodzieżą uratowała zresztą seniorską drużynę, który drugi sezon gra pod szyldem Gedanii Żukowo. Po masowych odejściach kluczowych zawodniczek z zespołu latem ubiegłego roku, nie byłoby składu, gdy nie włączono do niego nastolatek. Warto przypomnieć, że debiut w PlusLidze Kobiet zaliczyła 15-letnia Zuzanna Łapin, podstawową środkową jest o dwa lata od niej starsza, Anna Łozowska, a w podstawowej "6" grają jeszcze dwie juniorki Natalia Kurnikowska i Aleksandra Szymańska. I właśnie, aby umożliwić młodzieży walkę o kolejne medale, klub zdecydował się wystąpić o zmianę gospodarza meczu z Muszynianką. Trzeba było bowiem zwolnić termin 6 marca, gdyż tego dnia juniorki mają grać w Szczecinie. Osiągnięcie porozumienia z mistrzyniami nie było trudne, gdyż przed rokiem w pierwszej rundzie play off Gedania zgodziła się zamienić kolejność gier na wniosek Muszyny. Mistrzynie na rezygnacji z podróży nad morze zaoszczędzą około 10 tysięcy złotych, a Gedania zagra przy okazji wyprawy do Mielca (27-28.02). Zresztą żadna ze stron nie będzie stratna, chyba że żukowscy kibice...
Tym bardziej warto, aby publiczność wypełniła halę w najbliższą sobotę. Organika Budowlani, mimo że jest beniaminkiem, śmiało sięga po czwartą pozycję w PlusLidze. Dodatkowym magnesem zachęcającym do przyjścia na mecz powinna być Małgorzata Niemczyk.
- Gdy Niemczyk grała u nas, byłem drugim trenerem. Pod względem warsztatowym można było się od niej wiele nauczyć, bo miała doświadczona wyniesione z reprezentacji, a także lig włoskiej, rosyjskiej i tureckiej. Także i teraz, mimo że pod względem poziomu sportowego prezentuje słabszą formę, to pod względem charakteru, umiejętnością dowodzenia zespołu jest liderką łodzianek. Tymczasem my nie mamy takiej zawodniczki - przyznaje trener Kramek.
W dwutygodniowej przerwie ligowej Gedania zmodyfikowała treningi, także dlatego, że niektóre zawodniczki walczyły w mistrzostwach... kadetek. - Łozowska nie trenowała z nami od dwóch tygodni. Do zajęć z seniorkami
wróci w przededniu meczu. Ponadto zauważyłem, że zawodniczki zdradzają objawy zmęczenia. Wiele z nich nigdy wcześniej tak ciężko nie trenowało. Dlatego w ostatnich dniach dałem im nieco odpocząć. Liczę, że już na mecz z Organiką powróci świeżość - dodaje szkoleniowiec gedanistek.