Małgorzata Lis: spodziewamy się ciężkiego meczu
W piątek (początek 18:00) siatkarki Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza staną przed sporą szansą, aby wskoczyć na trzecie miejsce w rozgrywkach PlusLigi Kobiet. Najpierw jednak muszą pokonać ósmą w tabeli Organikę Budowlanych Łódź, oraz liczyć na potknięcie rywalek.
Dąbrowianki mają korzystny bilans starć z łódzkim zespołem, który jest w małym kryzysie po odejściu trenera Wiesława Popika. W pamięci wszyscy fani dąbrowskiej siatkówki mają jeszcze triumf MKS-u z tym zespołem w zeszłosezonowej batalii o brązowy medal mistrzostw Polski. W sezonie 2010/2011 jest jeszcze lepiej, bo u siebie dąbrowianki pewnie pokonały łódzką ekipę 3:0. Zespołu prowadzonego przez jedyną trenerkę zespołu PlusLigi Kobiet, Małgorzatę Niemczyk, nie wolno jednak lekceważyć, gdyż mimo problemów drużyna ta pokazała przebłyski solidnej siatkówki w wygranym 3:2 starciu z mistrzyniami Polski, BKS-em Aluprof Bielsko-Biała, oraz przegranym 1:3 po walce, wyjazdowym starciu z Bankiem BPS Muszynianką Fakro Muszyna. – Spodziewamy się ciężkiego meczu, w którym drużyna Organiki będzie wspierana przez głośny doping lokalnych kibiców. Łodzianki niewątpliwie wyszły już z dołka. Prezentują się coraz lepiej i widać w ich poczynaniach poprawę oraz zespołowość – mówi ostrożna środkowa Tauronu MKS, Małgorzata Lis.
Będzie to jednak bardzo ważny mecz dla dąbrowianek w kontekście ostatecznego rozmieszczenia przed play-offami. Jeśli Centrostal Bydgoszcz potknie się w najbliższej kolejce, a dąbrowianki, tracące do niego jeden punkt zwyciężą w Łodzi, wskoczą na upragnione „pudło”. – Bardzo zależy nam, żeby zainkasować w najbliższym spotkaniu komplet punktów i atakować trzecią pozycję w tabeli. To ułatwi nam również utrzymanie bezpiecznej przewagi nad pozostałymi zespołami, które mają ochotę na czub tabeli. Do końca rundy zasadniczej zostały cztery kolejki dlatego w każdym meczu potrzebujemy choćby punktu. Jedziemy z nastawieniem na zwycięstwo, będziemy chciały „zatopić” naszą dobrą grą zespół Organiki Łódź – zapowiada bojowo nastawiona pani Małgorzata.
Jedynym utrudnieniem dla dąbrowianek będzie odnalezienie się w sporej hali łódzkiego Pałacu Sportu. Aktualnie podopieczne trenera Waldemara Kawki zmuszone są do szlifowania formy poza zagłębiowską „mekką siatkówki”. – Trenujemy na mniejszej sali ze względu na odbywające się targi w hali Centrum, co jest małym utrudnieniem, ale nie narzekamy i intensywnie przygotowujemy się do piątkowego meczu – zdradza Lis.