Mają duży potencjał
Okres przygotowawczy powoli dobiega końca. Wicemistrz ORLEN Ligi i zdobywca Pucharu Polski Tauron MKS Dąbrowa Górnicza ma za sobą pierwszy mecz o stawkę, czyli pojedynek o Superpuchar Polski. Spotkanie inauguracyjne podopieczne trenera Waldemara Kawki rozegrają 7 października. O tym, co było i o tym, co będzie mówi Eleonorą Dziękiewicz.
- Macie za sobą niemal cały okres przygotowawczy, bo liga rusza w najbliższy weekend. Jak Pani oceni to, co wypracowałyście podczas przygotowań?
- Bardzo dobrze przepracowałyśmy ten okres, praktycznie bez dni wolnych i przede wszystkim z dużą liczbą sparingów. Myślę, że żaden polski zespół nie miał takiego okresu przygotowawczego, podczas którego mógł się zmierzyć z tak dobranymi rywalami w meczach kontrolnych jak my.
- Rozegrałyście w sumie 18 sparingów, przegrałyście tylko cztery i jeden zremisowałyście. Mimo że okres przygotowawczy nie jest weryfikacją, to wyniki cieszą i pokazują, że nasza drużyna ma duży potencjał.
- Też myślę, że mamy duży potencjał, natomiast rzeczywiście nie patrzyłabym na to pod takim kątem, że jesteśmy już super przygotowane. Myślę, że głównie wyjazd do USA pozwolił nam grać z rywalami, prezentujacymi zróżnicowany poziom, ale też inny styl, bo w niektórych meczach trudno było nam przestawić się na inny styl gry. Ale taka zmiana rytmu jest bardzo potrzebna, bo wiadomo, że w tym sezonie czekają nas występy w Lidze Mistrzyń, a więc nie tylko w polskiej lidze, ale przed nami zupełnie inne granie w Europie, więc pobyt w Stanach Zjednoczonych jest jak najbardziej przydatny.
- W ostatnim czasie rozegrałyście dwa turnieje, oba były silnie obsadzone. Wygrałyście i Turniej Trzech Narodów w Karpaczu, i turniej w Szamotułach. Można to wziąć za dobry znak przed startem rozgrywek?
- Dobrze jest wygrywać wszystko i cieszyć się z tego, dopóki taka passa trwa. Jest tak, że z tygodnia na tydzień zespoły grają coraz lepiej, więc nie przywiązywałabym do tego wielkiej wagi, natomiast na pewno cieszy wygrana w obu turniejach, bo nie byli to jacyś przypadkowi rywale, a jednak czołówka polskiej ligi i drużyny, które w tym sezonie będą grać w Lidze Mistrzyń.
- Za wami sprawdzian generalny przed startem ligi, czyli Superpuchar Polski. Wygrałyście pewnie, bo 3:0. Czy ten wynik może być mylący?
- Nie, myślę, że zagrałyśmy bardzo dobrze i naprawdę pokazałyśmy, że jest w nas moc, jest w nas siła i jesteśmy po prostu bardzo dobrym zespołem.
- Spotkanie o Superpuchar z Atomem Treflem Sopot miało podwójne znaczenie, mając w pamięci fakt, że w finale Orlen Ligi MKS przegrał właśnie z tym zespołem. Czy to, że zdobyłyście pierwsze trofeum w sezonie pomoże wam wejść w lepszych nastrojach w ligowe rozgrywki?
- Nie chodzi o wygraną z Atomem, bo zarówno Atom, jak i MKS są teraz zupełnie innymi zespołami i na pewno nikt nas z nie myśli, że to jest budowanie jakiejś przewagi czy rozliczenie się za poprzedni sezon. Ważne jest po prostu zwycięstwo, bez względu na to czy był to Atom, czy Chemik Police lub jakakolwiek inna drużyna. Przede wszystkim liczy się wygrana i budowanie mentalności w zespole.
- Jednak dąbrowsko-sopocka rywalizacja ostatnio nabrała pewnego znaczenia, tak to wygląda z boku, spoza parkietu. Czy najbliższy sezon może wykreować klasyk w polskiej lidze, w którym głównymi aktorami będzie Tauron MKS i Atom Trefl?
- W takim razie powiem ze swojego punktu widzenia. Ja wcale nie doszukuje się żadnego podwójnego dna w rywalizacji z poprzedniego sezonu, po prostu dla mnie nowy sezon zaczyna się od następnego tygodnia, od najbliższego meczu ligowego i to jest zupełnie coś nowego, nie chcę rozpamiętywać tego, co było w zeszłym roku czy dwa lata temu.
- Jaki będzie ten nowy sezon 2013/2014 dla Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza?
- A tego nikt nie wie (śmiech). Jestem pełna optymizmu, natomiast byłoby nieciekawie, gdyby ktokolwiek mógł przewidzieć, jaki będzie ten sezon. Myślę, że nie ma takiej osoby, która mogłaby na sto procent powiedzieć, że "Wszystko wygramy, będzie wspaniale, wyjdziemy z grupy i powalczymy w rozgrywkach Ligi Mistrzyń", bo to by było zbyt piękne. Oczywiście, w każdych rozgrywkach będziemy starały się zaprezentować jak najlepiej i osiągnąć jak najwięcej, ale tak naprawdę nie wiadomo jak to będzie wyglądało.
- Ale atmosfera w drużynie przed startem ORLEN Ligi jest dobra?
- Tak, jak najbardziej tak.