Magdalena Śliwa: to będzie ciężki tydzień
W niedzielę zakończą się spotkania 9. kolejki ORLEN Ligi. Siatkarki Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza zmierzą się w Bydgoszczy z Pałacem (początek 14.30, Polsat Sport).
Dąbrowianki pojadą do hali Łuczniczka w doskonałych nastrojach. Wygrały nie tylko pierwszy mecz w Lidze Mistrzyń z faworyzowanym Azerrail Baku 3:2, ale również świetnie spisały się w lidze, pokonując PTPS Piła 3:1. Teraz czas na kolejne zwycięstwo, bo to MKS jest faworytem tego starcia. W zeszłym sezonie górą dwukrotnie były dąbrowianki (3:2 u siebie i 3:1 na wyjeździe). Dodatkowo za podopiecznymi trenera Waldemara Kawki przemawia fakt, że ich niedzielne przeciwniczki wygrały tylko dwa ligowe spotkania z ośmiu rozegranych i zajmują ósmą lokatę.
– Zwycięstwa zawsze podbudowują drużynę. Tak jest zawsze i na pewno wygrana z Baku podniosła nasz zespół na duchu i damy z siebie wszystko w kolejnych występach – przekonuje dąbrowska atakująca, Joanna Kaczor.
Przed sezonem klub z Bydgoszczy sprowadził kilka zawodniczek. Z tych bardziej znaczących, to amerykańska środkowa Rachael Adams, która już jest w czołówce punktujących siatkarek ligi. Do zespołu dołączyła również węgierska przyjmująca Rita Liliom ze Stali Mielec, a także Dominika Kuczyńska z AZS-u Białystok. Odeszły natomiast Patrycja Polak, Julia Shelukhina oraz Natalia Zemtsova. Dąbrowianki doceniają najbliższe rywalki i nie będą odpuszczać nawet mimo natłoku meczów.
– To będzie ciężki tydzień. Gramy w niedzielę z Pałacem i we wtorek w Lidze Mistrzyń z Dresdner SC. Daleka podróż do Bydgoszczy da nam się we znaki, ale będziemy walczyć, bo chcemy się zrewanżować kibicom zwycięstwami za porażkę z Niemkami – podkreśla rozgrywająca Tauronu MKS Magdalena Śliwa.
W niedzielę, oprócz wspomnianej Adams, trzeba będzie uważać także na środkową bloku Dominikę Schulz, która jest w pierwszej czwórce blokujących Orlen Ligi. Przyzwoicie spisuje się także Zuzanna Czyżnielewska, która jest obok Amerykanki czołową zdobywczynią punktów. Jeśli jednak MKS wykorzysta najsłabszy element Pałacu, czyli problemy z przyjęciem zagrywki, nie powinno być większych problemów, gdyż wyeliminuje to grę mocnym środkiem, tak jak to było w przypadku dwóch ostatnich porażek bydgoszczanek Muszynianką i Atomem (3:0, 3:0).