Magdalena Jurczyk: podałyśmy rywalkom rękę
W meczu XV kolejkę TAURON Ligi DevelopRes Rzeszów pokonał Metalaks Pałac 3-1 i powrócił na fotel lidera. Bydgoszczanki dzielnie stawiały opór wicemistrzyniom Polski.
- Ciężko to wyglądało i nie było to łatwe spotkanie. Bardzo falowałyśmy, miałyśmy problemy w niektórych momentach naprawdę spore, ale mimo wszystko potrafiłyśmy skupić się, przede wszystkim w końcówce czwartego seta i doprowadzić go do końca. Wygrałyśmy za trzy punkty, cieszymy się z tego skupiamy się na kolejnym meczu i już nie wracamy do tego co było – mówi Magdalena Jurczyk, środkowa DevelopResu Rzeszów.
Wicemistrzynie nie pierwszy raz pokazały w tym sezonie miały problemy z niżej notowanym rywalem, co pokazuje tylko jak ważne jest utrzymanie koncentracji przez cały mecz. - Uważam, że drużyna przeciwna gra tak jak my jej na to pozwolimy, a dziś podałyśmy rywalkom rękę w trzecim secie i to wykorzystały. Ciężko było się już nam odbudować w tym secie, ale wróciłyśmy do dobrej gry w kolejnym i to jest najważniejsze - stwierdza Jurczyk, której zespół w TAURON Lidze ma już czternaście zwycięstw na koncie.
Teraz przed zespołem z Rzeszowa ćwierćfinałowe derbowe stracie TAURON Pucharu Polski z ITA TOOLS Stalą Mielec. - Myślę, że na pewno musimy być bardziej skoncentrowane przed tym sobotnim meczem niż przed tym dzisiejszym, bo drużyna z Mielca jest to dobry zespół, w żadnym wypadku nie można go lekceważyć. To jest tak naprawdę jeden mecz o awans do Final Four Pucharu Polski. Musimy zupełnie inaczej podejść do tego meczu, ale wierzę w to, że go wygramy, bo tutaj już punkty się nie liczą i awansujemy. Jeśli będziemy grały dobrze, skupione, zmotywowane to nawet jeżeli drużyna z Mielca będzie grać bardzo dobrze, to my wygramy. Nie ma żadnej innej opcji i myślę, że nikt w zespole nie zakłada, że może nas zabraknąć w Final Four TAURON Pucharu Polski w Elblągu. Zrobimy wszystko, żeby wygrać ten mecz – zapowiada Magdalena Jurczyk.
Powrót do listy