Maciej Jarosz: wynik mnie nie zaskoczył
Chemik Police objął prowadzenie 1-0 w finale play off ORLEN Ligi. Obrońca tytułu pokonał PGE Atom Trefl Sopot 3:1 (25:21. 25:13, 26:28, 25:9).
- Wynik mnie nie zaskoczył - powiedział po spotkaniu znakomity przed laty zawodnik, a obecnie komentator Polsatu Sport, Maciej Jarosz. - Chemik był faworytem i potwierdził tę rolę.
Maciej Jarosz był zaskoczony przebiegiem czwartej partii, w której gospodynie szybko uzyskały dziesięć punktów przewagi. - Sopocianki w końcówce trzeciego seta pozostawiły po sobie znakomite wrażenie. Przede wszystkim zagrywką i blokiem odrobiły kilka punktów straty i wygrały, wydawałoby się przegraną partię. Zamiast złapać drugi czy trzeci oddech one oddały rywalkom pole bez walki. Zostały wręcz zdeklasowane. Taki obrót sprawy źle świadczy o drużynie z Sopotu, a dobrze z Polic, która zmobilizowała się do walki po nieudanej końcówce - podkreślił Maciej Jarosz.
Zdaniem byłego reprezentanta Polski "pierwszy i trzeci set wtorkowego meczu miały fajny przebieg i były godne finału ORLEN Ligi." - Jednak tego co się stało w dwóch pozostałych partiach, nie powinno mieć miejsca na tym szczeblu rywalizacji z udziałem tak znakomitych zawodniczek. Miała miejsce deklasacja jednego zespołu przez drugi - podkreślił Maciej Jarosz.
Maciej Jarosz podkreślił, że Chemik wygrywa wszystko co jest możliwe w kraju, ale na arenie międzynarodowej nie spełnia oczekiwań kibiców. - Od drużyny z takim potencjałem możemy oczekiwać więcej. Możliwości zawodniczek nie zostały wykorzystane - powiedział.
W dzisiejszym meczu widzieliśmy kilka zawodniczek, które znajdują się w kręgu zainteresowań trenera kadry Jacka Nawrockiego. - Na pewno bardzo fajnie zagrała Joanna Wołosz. Jednak jej ocenę obniżają złe taktyczne wybory w końcówce trzeciego seta - uważa Maciej Jarosz.
W środę rozegrany zostanie drugi mecz finału. - Faworytem jest Chemik. Sopociankom życzymy, żeby po tej porażce podniosły się i stworzyły ciekawe widowisko, na jakie przecież stać oba zespoły - zakończył nasz znakomity przed laty zawodnik.
Jutrzejsze spotkanie rozpocznie się o 18.00, transmisja w Polsacie Sport.