Lorenzo Micelli: W Ostrowcu czeka nas trudne spotkanie
Kroczący od zwycięstwa do zwycięstwa Developres zagra w piątek w Ostrowcu Świętokrzyski z KSZO. Zespół trenera Adama Grabowskiego ma zupełnie inne cele niż ekipa z Rzeszowa, ale absolutnie nie można go lekceważyć.
- Czeka nas tam kolejne trudne spotkanie ligowe, zwłaszcza że KSZO prezentuje się całkiem dobrze i sprawiło już duże problemy chociażby drużynie z Bielska czy ostatnio Budowlanymi Łódź. Musimy być dobrze przygotowani i odpowiednio nastawieni – mówi Lorenzo Micelli, trener Developresu SkyRes Rzeszów, który w poprzedniej kolejce musiał się sporo napracować, żeby wywalczyć zwycięstwo z BKS-em Profi Credit Bielsko-Biała. - Mieliśmy świadomość, że Bielsko ma bardzo dobrą drużynę, która jest w stanie sprawić nam problemy – mówi trener. - Nastawiałem dziewczyny, że czeka nas wszystkich bardzo długi i ciężki mecz, zwłaszcza, że w początkowym etapie sezonu zwykle gra drużyn mocno faluje. Myślę, że kibice mogli być usatysfakcjonowani poziomem walki z obu stron, bo to była dobra reklama siatkówki. Z naszej perspektywy istotne było zdobycie dwóch punktów. Zależy nam na tym, żeby możliwie jak najszybciej zadomowić się w czołowej czwórce tabeli. To pozwoliłoby nam na spokojniejszą grę i lepszą pozycję wyjściową przed Pucharem Polski. Krok po kroku robimy swoje, chociaż jesteśmy trochę ograniczeni czasowo i nie mamy komfortu, żeby swobodnie przygotowywać się do kolejnych meczów. Gramy praktycznie co trzy dni i musimy wykorzystywać każde spotkanie, żeby starać się poprawiać swoją grę. Będziemy potrzebowali jeszcze więcej czasu żeby osiągnąć swoją najlepszą dyspozycję, ale to normalne kiedy trzeba również myśleć o grze w europejskich pucharach – mówi Micelli, w którego zespole świetnie spisuje się Jelena Blagojević.
- Doskonale wiedzieliśmy, czego możemy spodziewać się po grze Jeleny i że będzie ona dla nas cennym wzmocnieniem – mówi trener Developresu. - To samo dotyczy zresztą innych pozyskanych przez nas zawodniczek, bo proszę zauważyć, że wciąż nie mamy do dyspozycji wszystkich dziewczyn. Jeśli będziemy już grali pełnym składem, a dziewczyny będą w dobrej kondycji fizycznej, to nasz potencjał będzie zdecydowanie większy niż w tej chwili. Teraz jest taki moment, w którym musimy uważać, żeby nie stracić zbyt wielu punktów w tabeli, dlatego takie zwycięstwa jak to z Bielskiem mają dla nas szczególne znaczenie. Natomiast z zespołami, które są niżej notowane nie możemy przede wszystkim tracić koncentracji. Dla mnie z kolei będzie wtedy okazja do skorzystania ze wszystkich dziewczyn. Mamy świadomość, że gra w Lidze Mistrzów, jeśli tam awansujemy, może nas trochę wyniszczyć fizycznie, więc musimy rotować składem i umiejętnie zarządzać siłami dziewczyn. Projekt, który sobie założyliśmy budując ten zespół w maju przewiduje, że stopniowo będziemy dążyć do osiągnięcia sukcesu – mówi szkoleniowiec Decvelopresu, który już we wtorek zagra na wyjeździe pierwszy mecz eliminacji do fazy grupowej Ligi Mistrzów z mistrzem Słowenii. - Nie myślimy jeszcze o Mariborze, bo zawsze powtarzamy, że naszym pierwszym podstawowym celem są rozgrywki ligowe. Zresztą skupiamy się na każdym kolejnym meczu i nie wybiegamy w przyszłość. Staramy się też tak nastawić dziewczyny, aby mentalnie i taktycznie były bardzo dobrze przygotowane do każdego spotkania. Oczywiście nasi statystycy już przygotowują szczegółowy plan na Maribor, ale ja razem z dziewczynami skupiam się tylko na tym, co bezpośrednio przed nami. Dopiero po meczu w Ostrowcu Świętokrzyskim zaczniemy myśleć o konfrontacji z Mariborem – kończy trener Micelli.