Lorenzo Micelli trenerem PGE Atomu Trefla na kolejne dwa lata
Puchar Polski już zdobył, był o krok od wywalczenia Pucharu CEV, a przed nim wciąż walka o najważniejsze w tym sezonie mistrzostwo Polski. Lorenzo Micelli będzie miał okazję wywalczyć nie tylko ligowy medal, ale także pozostałe trofea na przestrzeni najbliższych dwóch sezonów. Włoch we wtorkowe popołudnie podpisał bowiem kontrakt z PGE Atomem Treflem Sopot obowiązujący na kolejne dwa lata.
- Mieliśmy opcję przedłużenia kontraktu o rok, ale tak jak wspominałem wielokrotnie decydujemy się na długoterminową współpracę z trenerem Micellim. Chcemy wspólnie pracować nad jak najlepszymi wynikami sportowymi, ale także kształceniem młodzieży – mówi prezes sopockiego klubu Roman Szczepan Kniter i dodaje: - Wyniki sportowe na koniec tego sezonu są dla nas jeszcze niewiadomą, bo dopiero stajemy do walki w półfinale ORLEN Ligi, ale już udało nam się zdobyć Puchar Polski i zagrać w finale Pucharu CEV. Dla naszego klubu ważna jest stabilność i zrównoważony rozwój, dlatego też chcemy, by pozostanie szkoleniowca takiej rangi w klubie było również sygnałem dla siatkarek przy podejmowaniu decyzji o pozostaniu w naszym klubie. Zakontraktowanie trenera na kolejne dwa lata sprawia, że również on mają jasną sytuację co do standardów naszej pracy w najbliższych latach.
Mówi się, że zespół Micellego jest tym, który wykonał największy progres w tym sezonie. Od drużyny z wahającą się formą Atomówki stały się wręcz maszyną do wygrywania i to nie tylko na krajowym podwórku.
- Jestem szczęśliwy, że będę miał nadal okazję budować ten klub. Długo rozmawialiśmy z prezesem i w tych rozmowach oceniliśmy wydarzenia i procesy, jakie zaszły w zespole. Wziąwszy pod uwagę to, jak wyglądała drużyna na początku sezonu, a jak wygląda teraz, zdobycie Pucharu Polski oraz występ w finale Pucharu CEV, który sytuuje nas wśród znaczących drużyn Europy, prezes zdecydował się mi zaufać, a i ja przyjąłem warunki dalszej współpracy z tym zespołem - powiedział Micelli.
Klub przedłużył kontrakt z trenerem na chwilę przed rozpoczęciem zmagań w półfinałach ORLEN Ligi z Polskim Cukrem Muszyna. Jest to zatem również wyraz zaufania wobec szkoleniowca, który ma pokonać z drużyną drogę do piątego ligowego medalu z rzędu. Sopocianki w czterech poprzednich sezonach każdorazowo stawały na ligowym podium wywalczając kolejno medale srebrny, dwa złote i brązowy.