Lorenzo Micelli: cały czas realizujemy nasz plan
LIGA SIATKÓWKI KOBIET: W przerwie świąteczno-noworocznej Developres SkyRes rozegrał po dwa sparingi najpierw z E. Leclerc Radomką Radom, a w miniony weekend z Fatum Nyiregyhaza. Czy dzięki temu udało się podtrzymać dobrą formę zespołu sprzed przerwy w rozgrywkach?
LORENZO MICELLI (trener Developresu SkyRes Rzeszów): W trakcie ostatnich dwóch tygodni przede wszystkich próbowaliśmy rożnych wariantów i rozegrane sparingi nam w tym pomogły. Zdajemy sobie sprawę, że drużyny, z którymi rozegraliśmy mecze towarzyskie, to nie byli przeciwnicy z najwyższej półki. Nie mieliśmy jednak dużego wyboru, ponieważ inne zespoły albo rozgrywały mecze w swoich rozgrywkach albo miały inny program na przerwę. Dla nas było jednak ważne, aby być w rytmie meczowym i grać. Wyniki tych sparingów nie były istotne, tylko to, żeby dziewczyny czuły cały czas boisko i rywalizację. Ogólnie oceniam te mecze pozytywnie. Chciałem przede wszystkim zobaczyć w akcji dziewczyny, które w rozgrywkach ligowych grają mniej. Wiadomo, że w trakcie meczów bywają rozmaite sytuacje, więc trzeba mieć przygotowane różne warianty gry. Cieszy mnie szczególnie dobra postawa naszych środkowych, które zaprezentowały się w tych sparingach z bardzo dobrej strony.
- Już w niedzielę rozegracie pierwszy z ważnych meczów styczniowych z jednym z rywali w walce o najwyższe cele, czyli z Grot Budowlanymi Łódź. Jak ocenia pan poziom przygotowania zespołu do tego spotkania?
- Cały czas realizujemy nasz plan na ten sezon i wykonujemy pracę, którą wcześniej zakładaliśmy. Wszystko jest w porządku, oprócz tego, że czekamy na powrót Michaeli Mlenjkovej z meczów kwalifikacyjnych reprezentacji Czech. Liczymy na to, że w piątek będziemy dysponowali całym zespołem i te dwa dni wykorzystamy żeby możliwe najlepiej przygotować się do niedzielnego meczu z Budowlanymi. Dziewczyny są dobrze przygotowane od strony fizycznej. Aktualna forma Michaeli pozostaje dla nas trochę niespodzianką, ale mamy nadzieję, że ona wróci do nas w dobrej dyspozycji.
- W pierwszej rundzie Developres po tie-breaku uległ Grot Budowlanym, ale przed tamtym meczem wspominał pan, że rywalki mają za sobą więcej spotkań i pod tym względem miały nad wami przewagę. Teraz chyba szanse są wyrównane.
- Tak, obie drużyny są na podobnym poziomie przygotowania i zgrania jeśli chodzi o sezon. Mimo przerwy w rozgrywkach zależało nam na tym, żeby być cały czas w grze, więc rozegraliśmy dodatkowo cztery sparingi. Teoretycznie teraz jesteśmy nawet bardziej w rytmie meczowym niż rywalki. Owszem, w tych meczach towarzyskich nie mieliśmy co liczyć na wysoki poziom gry, ale pod względem psychologicznym rozgrywanie sparingów jest istotne i to jest coś zawsze więcej niż tylko trening.
- Kluczem w rywalizacji z Grot Budowlanymi będzie zatrzymanie ich niesamowitej atakującej - Jovany Brakocević?
- Tu nie chodzi nawet o jej zatrzymanie, ale bardziej o wyznaczenie jej pewnego limitu w zdobywaniu punktów. Wiadomo, że jeśli Jovana gra na swoim bardzo dobrym poziomie, to zastopowanie jej ataków jest niezwykle trudne, ale można się postarać utrudnić grę rywalkom.
- Jak ocenia pan potencjał zespołu Grot Budowlanych, które w tym sezonie sięgnęły już po Superpuchar, a w LSK jako jedyne wygrały z Chemikiem Police?
- To jest bardzo dobry zespół, który ma świetne środkowe, atakującą i przyjmujące. Cała ich struktura gry i organizacja jest dobra. My oczywiście doceniamy możliwości tego zespołu, ale też mamy z tyłu głowy, że w niedługim czasie po meczu z łodziankami czeka nas trudny wyjazd do Bydgoszczy, a Pałac spisuje się w tym sezonie bardzo dobrze, co udowodnił pokonując ostatnio u siebie ŁKS Commercecon Łódź. Bydgoszczanki liczą się cały czas w walce o pierwszą czwórkę i są bardzo groźne.
- Wciąż jesteście w okrojonym składzie tylko z trójką przyjmujących, a ostatnio nawet z dwójką wobec wyjazdu Michaeli Mlenjkovej na mecze kadry. Czasu do zamknięcia okienka transferowego jest coraz mniej. Czy szykujecie jakieś wzmocnienie, czy chociaż wsparcie na tej pozycji?
- Cały czas rozważamy w klubie opcję transferu na pozycji przyjmującej. Myślę, że wszystko wyjaśni się w najbliższym czasie, a ostateczną decyzję podejmą włodarze klubu.
Powrót do listy