Łodzianki górą w Bydgoszczy
W 14. kolejce ORLEN Ligi siatkarki KS Pałacu Bydgoszcz przegrały z Beef Master Budowlanymi Łódź 0:3 (20:25, 23:25, 22:25). MVP została wybrana libero łodzianek Agata Durajczyk.
Mecz rozpoczęła od ataku blok-aut Natalia Nuszel. Bydgoszczanki od początku nie były w stanie przebić się przez łódzki blok. Przy stanie 0:4 o czas poprosił Rafał Gąsior. Pierwszy punkt dla Pałacu zdobyła Tamara Kaliszuk (1:5). Gospodynie dodatkowo nie ustrzegały się błędów. Na pierwszy czas techniczny łodzianki schodziły z 6 punktami przewagi, po ataku z lewego skrzydła Doroty Ściurki. Straty starała się zniwelowac Kaliszuk, która była skuteczna zwłaszcza w polu serwisowym (8:9). Po asie wyżej wymienionej zawodniczki przerwy zażądał Adam Grabowski, bowiem na tablicy wyników widniał remis. Na pierwsze prowadzenie w spotkaniu bydgoszczanki wyszły po punktowej zagrywce Kingi Dybek. Dodatkowo przyjezdne popełniły błąd (12:10). Siatkarki z grodu nad Brdą czuły się coraz pewniej. Chwilę później jednak Beef Master zdołał doprowadzić do wyrównana - 14:14. Skuteczna była Tabitha Love. Łodziankom udało się odskoczyć przeciwniczkom na cztery oczka. Pałac nie był w stanie nawiązać wyrównanej walki z powodu własnych błędów. Aut Kaliszuk na zagrywce zakończył premierową odsłonę (20:25).
Początek drugiego seta należał do gości. Z atakiem nie radziła sobie Kaliszuk, którą zastąpiła Agata Karczmarzewska-Pura. U bydgoszczanek dobrze funkcjonowała obrona, lecz nie przekładało się to na atak. Na pierwszym czasie technicznym Beef Master prowadził 8:5. Pałac miał problemy w przyjęciu. Przewaga łodzienek zmalała po dobrej grze Pury i skutecznym serwisie Katarzyny Połeć. Pojedynczy blok Moniki Naczk spowodował, iż gospodynie doprowadziły do remisu (11:11). Siatkarki z grodu nad Brdą zdołały uzyskać trzy oczka przewagi nad rywalkami. Gra przyjezdnych bardzo falowała. Natomiast w szeregach Pałacu prym wiodła Pura - 17:14. Podopieczne Adama Grabowskiego cały czas goniły wynik, aż w końcu udało im się wyrównać stan gry (18:18). Dobrze na środku siatki prezentowała się Sylwia Pycia. W końcówce asem popisał się Martyna Grajber, co dało 2-punktowe prowadzenie przyjezdnym. Lecz za chwilę bydgoszczanki postawiły szczelny blok, doprowadzając do remisu - 23:23. Jednak kolejne dwie akcje padły łupem gości, w decydującym momencie błąd popełniła Naczk (23:25).
Bydgoszczanki trzeciego seta również nie rozpoczęły dobrze. Głównie za sprawą błędów. Za chwilę jednak siatkarki znad Brdy popisały się serią punktów. Pomyłka w szeregach gości doprowadziła do wyrównania (6:6). Na pierwszą przerwę techniczną bydgoszczanki zeszły z dwoma oczkami przewagi, po dobrej akcji Kaliszuk. Pałac podwyższał prowadzenie i z każdą kolejną akcją prezentował się coraz lepiej (12:7). W szeregach Bydgoszczy skuteczny był element bloku. Dzięki dobrej zagrywce Anity Kwiatkowskiej przewaga gospodyń zmalała do dwóch oczek. To jednak siatkarki znad Brdy schodziły spokojniejsze na drugą przerwę techniczną po bloku Kaliszuk. Po nim gra bydgoszczanek posypała się za sprawą błędów własnych (17:17). Łodzianki nie pozostały dłużne, bo chwilę potem w aut zaatakowała Noris Cabrera (19:17). Dwa błędy Naczk sprawiły, że na prowadzenie wyszły siatkarki Adama Grabowskiego. Dodatkowo punktową zagrywką popisała się Ściurka (20:23). Bydgoszczanki obroniły dwie piłki meczowe, lecz za trzecim razem to goście byli górą (22:25).