LM: Ważne zwycięstwo dąbrowianek
Siatkarki Enionu Energia Dąbrowa Górnicza odniosły pierwsze w swojej historii zwycięstwo w Lidze Mistrzyń. Na własnym boisku, w świetnym stylu pokonały ASPTT Mulhouse 3:0.
Zmotywowane, skoncentrowane i pełne wiary w zwycięstwo wybiegły na boisko siatkarki z Dąbrowy Górniczej na swój drugi mecz w Lidze Mistrzyń. Determinacja szybko przełożyła się na punkty. Przy zagrywce Magdaleny Śliwy polskie zawodniczki wypracowały niebagatelną przewagę dziewięciu oczek (10:1). W ataku pierwsze skrzypce grała Joanna Szczurek, która już po spotkaniu zdradziła przed kamerami Polsatu Sport tajemnicę sukcesu. - Trener powiedział, że mamy grać na luzie i ryzykować. Tak zagrałyśmy. Myślę, że to było kluczem do zwycięstwa.
Zupełnie odmienne nastroje panowały wśród siatkarek z Francji, które zaprezentowały się sporo poniżej oczekiwań i swoich faktycznych możliwości. - Stres to główny powód naszej słabej postawy - przyznała bez ogródek w rozmowie z Markiem Magierą "polska siła” w obozie z Mulhouse, Dominika Sieradzan. - Był to dla nas strasznie nerwowy mecz. Mamy w drużynie kilka młodych dziewczyn, którym brakuje jeszcze chłodnej głowy i podejścia, że pojedynek w Lidze Mistrzyń, to mecz jak każdy inny.
Niezależnie od kłopotów rywalek, Polki zagrały koncertowo, a zwycięstwo - w pierwszym secie do 14, a w drugim do 17 jest najlepszym komentarzem. W trzeciej partii gra się bardziej wyrównała. Zawodniczki ASPTT, z Anną Rybaczewski w roli głównej toczyły zacięty bój o każdy punkt. Gdy w końcu dąbrowianki odskoczyły na cztery oczka (24:20), w polu serwisowym po przeciwnej stronie siatki stanęła Aminata Coulibaly i zrobiło się nerwowo (24:23). Na szczęście dla miejscowej drużyny, ostatni serw tego spotkania posłała w siatkę.
- To był mecz zagrywki. Kto lepiej zagrywał, ten wygrał. Do tego nasze przeciwniczki miały lepiej rzucane piłki - podsumowała Dominika Sieradzan.
- Spodziewałyśmy się ciężkiej przeprawy, po Mulhouse to dobrze poukładany zespół - skwitowała Joanna Szczurek.
Enion Energia Dąbrowa Górnicza - ASPTT Mulhouse 3:0 (25:24, 25:17, 25:23)
Dąbrowa: Pura, Szczurek, Walawender, Śliwa, Lis, Liniarska, Tkaczewska (L) oraz Sieczka, Sadowska, Haładyn
Mulhouse: Sieradzan, Baver, Rybaczewski, Faesch, Kloster, Hood, Ortschitt (L) oraz Coulibaly, Djilali, Larnack