LM: Unendo Yamamay Busto Arsizio zagra w finale
Chemik Police przegrał z Unendo Yamamay Busto Arsizio 0:3 (21:25, 25:27, 21:25) w półfinałowym meczu Final Four DenizBank Ligi Mistrzyń, który odbywa się w Szczecinie. W niedzielę policzanki powalczą o brązowy medal, z kolei włoski zespół zagra o złoto.
Pierwszą partię półfinałowego meczu z wysokiego "c" rozpoczęły policzanki. Dzięki dobrej zagrywce Anny Werblińskiej i udanym kontratakom Małgorzaty Glinki-Mogentale objęły prowadzenie (4:0). Jeszcze przed pierwszą przerwą techniczną włoski zespół zdołał odrobić kilka punktów straty (7:5). Jednak po skutecznym ataku Werblińskiej z prawego skrzydła polski zespół schodził na pazuę prowadząc (8:5). Po wznowieniu gry włoski zespół, dzięki dobrym zagrywkom Joanny Wołosz doprowadziły do remisu (8:8). Chemik szybko objął kolejne prowadzenie, zawodniczki świetnie broniły piłkę w polu i wyprowadzały skuteczne kontry (12:9). Jeszcze przed drugą przerwą podopieczne Carlo Parisiego, dzięki dobrym serwisom Valentini Diouf objęły prowadzenie (15:13) i (16:14). Po krótkiej przerwie francesca Marcon popisała się punktową zagrywką (17:14). Giuseppe Cuccarini nie czekając na dalszy rozwój wypadków poprosił o czas dla swojej drużyny. W tym fragmencie gry w zespole goście świetnie w ataku spisywała się Helena Havelkowa (18:15). W końcówce inicjatywę na parkiecie przejęły siatkarki unendo Yamamay, który zwyciężyły do 21.
Kolejnego seta od punktowego ataku ze środka zdobyła Stefana Veljković (1:0). Do stanu (6:6) zespoły grały punkt za punkt. Następnie skutecznie ze środka zaatakowała wspominana Veljković, a chwilę później punktowym blokiem popisała się Ana Bjelica (8:6). Po wznowieniu gry serią świetnych zagrywek popisała się Maja Ohnejović (11:6). Z kolei włoski zespół zaczął popełniać dość proste błędy w ataku. Wystarczyłą chwila dekoncnetracji i drużyna z Busto Arsizio zniwelowały stratę punktową do dwóch oczek (12:14). W tym fragmencie gry w tym zespole dobrze spisywała się Diouf i Marcon. Chemik po skutecznym ataku z lewego skrzydła Glinki-Mogentale schodziły na drugą przerwę techniczną prowadząc (16:14). Końcówka tej partii była bardzo zacięta, bowiem włoski zespół zdołał doporwadzić do remisu (20:20). Jednak w tym secie więcej zimnej krwi i spokoju zachowały Włoszki, które zwyciężyły do 25. W dwóch ostatnich akacjach punktowymi atakami popisała się najpierw Diouf, a następnie Ekatarina Lyubushina.
Włoska drużyna bardzo dobrze rozpoczęła partię numer trzy (4:1). Z kolei zawodniczki z Polic już na początku miały dość spore problemy ze skutecznym atakiem, a także serwisem. W tej sytuacji trener Cuccarini zdecydował się na zmianę atakującej, miejsce Izabeli Kowalińskiej zajęła Bjelica. Na niewiele się to zdało, bowiem Włoszki prowadziły (6:2). Po ataku Havelkowej zespół Unendo Yamamamy objęły prowadzenie (8:3). Drużynie goście dużo łatwiej grało się z taką przewagą punktową. W ataku równych sobie nie miała Diouf (11:5) i (13:6). Po kolejnym udanym ataku Havelkowej siatkarki z Busto Arsizio schodziły na drugą przerwę prowadząc (16:9). W środkowej fazie tego seta drobnego urazu doznała Joanna Wołosz którą zastąpiła Letizia Camera. Z kolei polski zespół zniwelował stratę do trzech oczek (14:17). Unendo Yamamay Busto Arsizio do końca partii utrzymał koncentrację i wygrał ostatnią odsłonę meczu do 21. W ostatniej akcji Glinka-Mogentale posłała zagrywkę w aut.
Chemik Police: Anna Werblińska, Agnieszka Bednarek-Kasza, Małgorzata Glinka-Mogentale, Stefana Veljković, Ana Bjelica, Maja Ognjenović, Mariola Zenik (L) oraz Aleksandra Jagieło, Izabela Kowalińska; Unendo Yamamay Busto Arsizio: Ekatarina Lyubushkina, Francesca Marcon, Valentina Diouf, Joanna Wołosz, Helena Havelkova, Giulia Pisani, Giulia Leonardi (L) oraz Freya Aelbrecht, Rebecca Perry, Letizia Camera.