LM: Minczanka Mińsk - Grot Budowlani Łódź 1:3
Minczanka Mińsk przegrała z Grotem Budowlani Łódź 1:3 (19:25, 19:25, 25:18, 21:25) w ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzyń. Polski zespół w dalszym ciągu ma szanse na awans do ćwierćfinału europejskich rozgrywek. Wystarczy, aby ŁKS Commercecon wygrał seta w Conegliano lub Allianz MTV Stuttgart potknął się w meczu z Maritzą Płowdiw.
Grot Budowlani po 5. kolejkach zajmował drugie miejsce w tabeli grupy C z trzema zwycięstwami i dwiema porażkami. Łodzianki zagrały w Mińsku z Minczanką, którą pokonały u siebie 3:0. Zespół ze stolicy Białorusi wygrał na razie jeden mecz i zajmował ostatnie miejsce w tabeli. Czwarty zespół Ligi Siatkówki Kobiet był faworytem spotkania, ale wygrana nie wystarczyła do awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzyń. Punkty muszą potracić drużyny z innych grup, które zajmują drugie miejsca.
Pierwszy warunek został spełniony jeszcze przed pierwszym gwizdkiem w Mińsku, a mianowicie Eczacibasi VitrA Stambuł pokonał Dynamo Kazań 3:0 i zajął pierwsze miejsce w grupie. Rosyjski zespół natomiast zakończył zmagania w fazie grupowej z dorobkiem 10 punktów. W tej sytuacji łodzianki, aby zapewnić sobie awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzyń potrzebowały zwyciężyć 3:0. Wtedy wyniki z pozostałych grup nie miałby większego znaczenia.
Pierwsza partia spotkania rozpoczęła się od równej gry obu zespołów 5:5 i 8:8. Dopiero punktowa zagrywka Anny Bączyńskiego pozwoliła łodziankom objąć prowadzenie 10:8. Gospodynie doprowadziły jednak szybko do remisu 12:12. Następnie przysłowiowy piąty bieg włączyły siatkarki Grot Budowlanych 22:18. Zespół z Mińska nie potrafił znaleźć sposobu, aby zatrzymać Bączyńską i przegrał premierową odsłonę meczu 19:25.
Drugi set od świetnej gry zaczęła Jovana Brakocević 2:0. W kolejnych akcjach polski zespół zaczął popełniać proste błędy, które na swoją stronę wykorzystały zawodniczki Minczanki Mińsk 5:3. Krótka przerwa na żądanie Błażeja Krzyształowicza uspokoiła grę Grot Budowlanych. Odrobiły straty, a następnie objęły prowadzenie 13:11. Ręki w polu serwisowym nie zwalniała Femke Stoltenborg 14:11. Polska drużyna nie dała sobie wyrwać z rąk wygranej i w tej partii zwyciężyła również 25:19.
Trzecia odsłona wtorkowego meczu niestety nie zaczęła się dobrze dla zespołu z Łodzi. Gospodynie szybko narzuciły przyjezdnym swoje warunki gry 8:6 i 18:13. Niestety łodzianki tej straty już nie zdołały odrobić i tę partię przegrały 18:25. W ostatniej akcji tego seta blokiem została zatrzymana Bączyńska.
W czwartej odsłonie meczu podopieczne Błażeja Krzyształowicza powróciły do swojego równego rytmu gry 7:5. Tym razem do końca już kontrolowały grę i nie pozwoliły gospodyniom na odrobienie strat. Ostatnią część meczu zespół z Łodzi wygrał do 21, a w ataku została zatrzymana Anisova.
Teraz łodzianki muszą teraz kibicować, by ŁKS Commercecon wygrał seta w Conegliano lub Allianz MTV Stuttgart potknął się w meczu z Maritzą Płowdiw.
Relacja punktowa: https://cevlive.cev.eu/DV_LiveScore.aspx?ID=31912
Statystyki meczowe: https://www.cev.eu/Competition-Area/MatchStatistics.aspx?ID=31912
Wyniki grupa C Ligi Mistrzyń:
1 kolejka
Igor Gorgonzola Novara - Grot Budowalni Łódź 3:0 (25:19, 25:19, 25:20)
RC Cannes - Minczanka Mińsk 3:0 (25:20, 25:19, 25:18)
2 kolejka
Minczanka Mińsk - Igor Gorgonzola Novara 0:3 (19:25, 32:34, 16:25)
Grot Budowlani Łódź - RC Cannes 3:0 (25:23, 25:23, 30:28)
3 kolejka
RC Cannes - Igor Gorgonzola Novara 0:3 (15:25, 17:25, 19:25)
Grot Budowlani Łódź - Minczanka Mińsk 3:0 (25:22, 25:21, 26:24)
4 kolejka
Igor Gorgonzola Novara - Minczanka Mińsk 3:0 (25:16, 25:13, 25:19)
RC Cannes - Grot Budowlani Łódź 2:3 (25:18, 23:25, 25:22, 18:25, 8:15)
5 kolejka
Grot Budowlani Łódź - Igor Gorgonzola Novara 0:3 (19:25, 16:25, 11:25)
Minczanka Mińsk - RC Cannes 3:1 (44:46, 25:21, 25:19, 25:18)
6 kolejka
Minczanka Mińsk - Grot Budowalni Łódź 1:3 (19:25, 19:25, 25:18, 21:25)
godz. 20.30 Igor Gorgonzola Novara - RC Cannes