ŁKS Commercecon wygrał w Dreźnie z Impelem 3:2
W pierwszym meczu turnieju towarzyskiego w Dreźnie doszło do pojedynku polsko-polskiego pomiędzy ŁKS Commercecon Łódź i Impelem Wrocław. Zacięte spotkanie, w którym o zwycięstwie musiał zadecydować tie-break, wygrały siatkarki z Łodzi.
W pierwszym secie po wyrównanym początku, ełkaesianki odskoczyły na 8:5 i spokojnie kontrolowały przebieg gry, sukcesywnie powiększając przewagę. Przy stanie 18:12 trener Impelu wziął czas, ale nie poprawiło to sytuacji wrocławianek na boisku i niedługo potem, przy wyniku 21:15 siatkarki zameldowały się na drugiej przerwie. Obraz gry nie uległ jednak zmianie i zawodniczki ŁKS Commercecon pewnie wygrały 25:18.
Początek drugiej partii znów był wyrównany i do stanu 8:8 żadna z drużyn nie wypracowała wyraźnej przewagi. Jako pierwsze na dwupunktowe prowadzenie 10:8 wyszły wrocławianki, a za chwilę dołożyły jeszcze sześć punktów i sytuacja ełkaesianek zrobiła się na tyle trudna, że trener Masek poprosił o przerwę. Po powrocie na boisko, łodzianki poprawiły swoją grę i zdołały odrobić kilka oczek, a przy wyniku 19:15 trener Impelu Marek Solarewicz wziął czas dla swojej drużyny. Wrocławianki utrzymały przewagę i wygrały seta 25:21.
Trzecia odsłona tradycyjnie już zaczęła się od wymiany ciosów, którą przełamały dopiero siatkarki ŁKS Commercecon, wychodząc na prowadzenie 14:12. Trener Solarewicz od razu zareagował na tę sytuację, biorąc czas. Zawodniczki Impelu szybko wróciły do gry i odwróciły przebieg seta, zdobywając przewagę przy stanie 18:16. Łodzianki nie zamierzały jednak oddać partii bez walki i doprowadziły do remisu 20:20, a kiedy zdobyły kolejny punkt, trener wrocławianek postanowił nie zwlekać z wzięciem przerwy, po której mogliśmy obserwować zaciętą końcówkę. Wojnę nerwów lepiej zniosły siatkarki Impelu, wygrywając 26:24.
Podrażnione łodzianki zaczęły czwartego seta mocnym uderzeniem, zdobywając trzy punkty z rzędu i kontrolując pierwszą fazę partii. Łodzianki jednak równie łatwo roztrwoniły przewagę, jak ją zdobyły i na tablicy ukazał się wynik 8:8. Klika zdobytych przez wrocławianki punktów, nie wybiło jednak z rytmu ełkaesianek. Solidna gra atakiem i blokiem, a także błędy rywalek pozwoliły łodziankom na kilkupunktowe prowadzenie, a serię zdobytych punktów dopiero przy 16:10 przerwały rywalki. Siatkarki ŁKS utrzymywały sześciopunktową przewagę i spokojnie zmierzały po zwycięstwo w czwartej partii, które przypieczętowały wynikiem 25:16
Tie-breaka lepiej rozpoczęły podopieczne trenera Solarewicza uzyskując przewagę przy 4:2 i zmuszając tym samym Michała Maska do wzięcia pierwszej przerwy. Po dobrym początku wrocławianki nieco jednak zwolniły tempo i zmiana stron boiska nastąpiła już przy prowadzeniu ŁKS 8:7. Łodzianki grały skoncentrowane do końca i rozstrzygnęły decydującego seta na swoją korzyść wynikiem 15:12, a tym samym wygrywając całe spotkanie 3:2.
ŁKS Commercecon Łódź – Impel Wrocław 3:2 (25:18, 21:25, 24:26, 25:16, 15:12
ŁKS Commercecon Łódź – Kwiatkowska, Skorupa, Bidias, Sielicka, Muhlsteinova, Kowalińska, Strasz (l) oraz McClendon, Wawrzyńczak, Mras, Rafałko, Szyjka (l); Impel Wrocław – Nichol, Szczurowska, Kaliszuk, Łozowska, Gierak, Chojnacka, Stenzel (l) oraz Wawrzyniak, Trojan, Wołodko
Powrót do listy