List PLPS S.A. w związku z oświadczeniem Prezesa Wisły Warszawa
Warszawa, 28 czerwca 2016 r.
Szanowny Pan
Grzegorz Kulikowski
Prezes Zarządu
Wisła Warszawa
Szanowny Panie Prezesie,
W dniu 30 maja br. opublikował Pan w serwisie internetowym Klubu Wisła Warszawa swoje oświadczenie. Dużo miejsca poświęca Pan w nim Profesjonalnej Lidze Piłki Siatkowej, a w szczególności ORLEN Lidze, atakuje także wiceprezesa jednego z naszych akcjonariuszy Pana Marka Bąka. Z przykrością muszę stwierdzić, że podawane przez Pana informacje na ten temat są nieprawdziwe, wprowadzają odbiorców w błąd i w konsekwencji rażąco naruszają dobre imię i wizerunek zarówno PLPS, jak i ORLEN Ligi.
Napisał pan m.in. „Nieprawdziwą informacją jest to, że Wisła nie przeszła audytu firmy Deloitte, którego zażądała ORLEN Liga. Nasz klub po prostu się nie poddał się tej weryfikacji. Powód? Nie będziemy uczestniczyć w fikcji”. Biorąc pod uwagę wyniki audytu firmy Deloitte i fakt poszerzenia ORLEN Ligi do 14 ekip, zmuszony jestem zapytać, co było fikcją? Na pewno nie działania PLPS i ORLEN Ligi. Może pan zapytać działaczy klubów z Łodzi i Torunia...
Z całą stanowczością chciałbym także Pana zapewnić, że kluby ORLEN Ligi są zobowiązane do spełniania wymogów regulaminowych. Wbrew temu co Pan twierdzi, praktycznie wszystkie korzystają z nowoczesnych hal mogących pomieścić 1500 i więcej widzów. Wiele z nich to duże obiekty, na których odbywają się mecze międzypaństwowe. Jedynym wyjątkiem jest Klub z Muszyny, który obecnie dysponuje halą z 1000 miejsc. Atlas Arena, Ergo Arena, Łuczniczka, Arena Szczecin to tylko kilka z obiektów, w których regularnie odbywają się starcia ORLEN Ligi. Pan musi to wiedzieć, więc dlaczego podaje Pan nieprawdziwe informacje?
Zupełnie nie wiem, skąd czerpie Pan informacje o tym, że kluby nie płacą zawodniczkom. Oczywiście jak wszędzie zdarzają się incydentalne spory o wynagrodzenie, ale nieprawdą jest, że wszystkie kluby nie płacą! Takie kwestie trafiają do Sądu Polubownego, który rozstrzyga ewentualne spory.
Twierdzi Pan także, że regulamin ORLEN Ligi jest łamany. Do tego przywołuje Pan konieczność wygrania pięciu meczów w fazie zasadniczej uznając złamanie tej zasady za warunek konieczny do stwierdzenia, że drużyna złamała regulamin. Gdyby zechciał Pan uważnie zapoznać się z regulaminem to widziałby Pan znaczenie zapisu: „Zarządzający może nie dopuścić Klubu do rozgrywek Ligi w następnym sezonie rozgrywkowym w przypadku określonym w§ 13 ust. 1 lit. k), to jest gdy Klub prezentuje poziom sportowy, obniżający atrakcyjność rozgrywek ligowych, za który uznaje się wygranie przez drużynę mniej niż 5 meczów (w fazie zasadniczej danego sezonu rozgrywkowego), przy jednoczesnym przegraniu większości meczów w stosunku 3:0 lub 3:1, a także zajęcie ostatniego miejsca w tabeli rozgrywek Ligi na koniec sezonu.” Jak Pan widzi, zapis ten mówi jasno, że zarządzający na tej podstawie może ale nie musi. Gdzie zatem mamy łamanie regulaminu?
I ostatnia kwestia, której poświęca Pan najwięcej uwagi w swoim oświadczeniu, czyli audyt. Na zlecenie PLPS czynności audytowe powierzone były w tym zakresie firmie o światowej renomie – Deloitte. Zgodnie z regulaminem audyt przeprowadzany był także u ostatniej drużyny ORLEN Ligi i PlusLigi. W przypadku drużyn I ligi audyt dotyczył jedynie tych, które spełniają warunki dające im prawo ubiegania się o wejście do ORLEN Ligi i PlusLigi, i złożyły odpowiednie zgłoszenia. Audyt prowadzony był jedynie w celu potwierdzenia czy informacje podane w zgłoszeniu są zgodne ze stanem faktycznym. Szczególnie zadziwiające jest Pana oburzenie z powodu audytu. Przypominam, że dotyczył on drużyn z I ligi, które zadeklarowały chęć gry w ekstraklasie.
W związku z powyższym zmuszony jestem zażądać sprostowania nieprawdziwych i krzywdzących fragmentów Pana oświadczenia. W przeciwnym razie zmuszony będę do wykorzystania wszystkich dostępnych środków prawnych w celu ochrony wizerunku PLPS oraz ORLEN Ligi i PlusLigi.
Z poważaniem,
Kamil Składowski,
Rzecznik Prasowy PLPS S.A.
List tej treści został wysłany do klubu Wisła Warszawa.
Powrót do listy