Liga Narodów. Trwa piękna seria reprezentacji Polski siatkarek
Reprezentacja Polski siatkarek wygrała piąty kolejny mecz w Lidze Narodów. Tym razem pokonała w Hongkongu silną Dominikanę.
Jeśli są drużyny niewygodne, to dla polskich siatkarek jest to Dominikana. Nie zaliczająca się do ścisłej czołówki, jednak trudna do pokonania, o czym świadczą trzy ostatnie kolejne przegrane w Lidze Narodów i mistrzostwach świata. Ale Polska od września ubiegłego roku, gdy uległa Dominikankom w Gdańsku 1:3, zrobiła duży postęp. W pierwszym turnieju w Nagoi odniosła komplet zwycięstw, a we wtorek w Hongkongu przedłużyła serię do pięciu.
Widać było, że Biało-czerwone nabrały pewności, a ich gra jest urozmaicona i nie opiera się tylko na Magdalenie Stysiak. Nasza liderka zdobyła aż 28 punktów, jednak miała duże wsparcie u pozostałych skrzydłowych - Olivii Różański (19) i Martyny Łukasik, która bardzo dobrze przyjmowała zagrywkę.
Pierwszy set toczył się przy dużej przewadze Polek, którym w końcówce zdarzył się przestój. Prowadziły 24:20, by stracić kolejno trzy punkty. Zrobiło się nerwowo, jednak Różański skończyła atak. Dramatyczna była druga partia. Nasze siatkarki praktycznie od początku musiały odrabiać straty, a Dominikanki grały bardzo skutecznie. Aż do końcówki, bo po bloku Moniki Gałkowskiej to Polska miała pierwszego setbola. Później trwała wymiana ciosów, ale widać było, że przeciwniczki nie wytrzymują presji, co przejawiało się zepsutymi serwami. Miały jednak swoją szansę na wyrównanie wyniku meczu, ale w polskim zespole z dobrej strony pokazała się Monika Fedusio, najlepsza siatkarka TAURON Ligi w ostatnim sezonie. Po jej zagrywce Polska ponownie wyszła na prowadzenie i zakończyła seta po bloku Magdaleny Jurczyk.
Niewiele brakowało, by mecz zakończył się wynikiem 3:0, bo Biało-czerwone znów odrobiły straty w końcówce. Ostatni punkt straciły jednak w kuriozalnych okolicznościach, gdy po przypadkowej obronie piłka wróciła na ich stronę i wpadła w boisko. Na więcej jednak podopieczne Stefano Lavariniego nie pozwoliły i w czwartym secie zagrały niemal perfekcyjnie. Dobrze serwowały, blokowały, broniły, a kontry kończyły Stysiak i Różański. Dominikany były bezradne.
W środę reprezentacja Polski ma wolne, a w czwartek o godz. 11 zmierzy się z Turcją.
Polska - Dominikana 3:1 (25:23, 30:28, 23:25, 25:17)
Polska: Wenerska 1, Różański 19, Korneluk 11, Stysiak 28, Łukasik 10, Jurczyk 6, Stenzel (libero) oraz Nowicka, Gałkowska 3, Fedusio, Czyrniańska
Powrót do listy