Liga Narodów: Polska - Belgia 2:3
Reprezentacja Polski przegrała z Belgią 2:3 w meczu turnieju Ligi Narodów siatkarek w Quezon City. Drużyna trenera Stefano Lavariniego poniosła czwartą porażkę w swym ósmym meczu w VNL 2022. Taki wynik w meczu z Belgijkami może okazać się kosztowny w kontekście walki o miejsce w turnieju finałowym. Polskie siatkarki żegnają się z Filipinami, a kolejne mecze rozegrają na turnieju w Sofii (28 czerwca – 3 lipca).
Polki dobrze rozpoczęły starcie z Belgią (3:1), ale później w ich grę wkradła się nerwowość, pojawiły się błędy własne i inicjatywę przejęły rywalki (4:7, 6:10). Biało-czerwone odrobiły straty (10:10), ale środkowa część seta należała do Belgijek, które odbudowały przewagę (13:18). Polki miały problemy ze skończeniem ataków, w kilku akcjach pojawiły się również kłopoty z komunikacją. Jeszcze po asie serwisowym Martyny Łukasik pojawił się promyk nadziei (17:20), ale rywalki rozegrały końcówkę po swojej myśli. Ostatnią akcję seta skończyły punktowym blokiem (20:25). Polki popełniły więcej błędów własnych (9–3), gorzej punktowały blokiem (2–5).
Druga odsłona to już zdecydowanie lepsza gra siatkarek trenera Stefano Lavariniego. Polki szybko uzyskały wyraźną przewagę (8:2), której nie oddały do końca seta. Poprawiły grę w ataku, mocną bronią stał się blok, który zatrzymywał ataki rywalek. Na przerwie technicznej miały pięć oczek zaliczki (12:7), którą utrzymywały w kolejnych akcjach (16:10). Końcówka to punktowa seria Polek przy zagrywkach Łukasik. Olivia Różański atakiem po bloku rywalek wywalczyła piłkę setową, a po chwili punktowy blok zamknął tę część meczu (25:15).
W trzecim secie role się odwróciły, tym razem to belgijskie siatkarki świetnie rozpoczęły (0:3) i utrzymywały przewagę. Na przerwie technicznej wynosiła ona już sześć oczek (6:12), później podobnie (12:18). Polki znów popełniały sporo błędów, w całym secie zepsuły pięć zagrywek, nie kończyły ataków. W końcówce jednak zdołały zmniejszyć różnicę – po długiej wymianie było 19:21. Przy stanie 21:23 miały nawet w górze piłkę na złapanie kontaktu... Nie wykorzystały szansy, a Britt Herbots w kontrze była bezlitosna. Wynik na 22:25 ustaliła przestrzelona zagrywka Polek.
Polskie siatkarki w czwartej partii uzyskały przewagę po dwóch asach serwisowych Martyny Czyrniańskiej (7:5). Obie ekipy długo toczyły walkę punkt za punkt przy minimalnej przewadze Polek (12:10, 18:16). Końcówka seta przebiegła po myśli Polek, które wygrały trzy akcje z rzędu (23:19). Piłkę setową wywalczyła Łukasik (24:20), przeciwniczki obroniły się w dwóch akcjach, ale za trzecim podejściem Polki zamknęły tę partię. Magdalena Jurczyk popisała się skutecznym atakiem ze środka (25:22).
Spotkanie miało się więc rozstrzygnąć w tie-breaku. Kapitalne otwarcie zaliczyła Czyrniańska, która skończyła cztery akcje z rzędu (4:1). Belgijki szybko odrobiły straty (5:5), ale biało-czerwone odbudowały przewagę – dwie akcje skończyła Łukasik, asa dołożyła Czyrniańska i było 9:5. To jednak nie był koniec emocji w tym meczu. Belgijskie siatkarki złapały punktowy kontakt (10:9), a później odrobiły straty po ataku Herbots (12:12). Po asie serwisowym Manon Stragier miały piłkę meczową; w kolejnej akcji znów popisała się mocną zagrywką, a atak Silke Van Avermaet z przechodzącej piłki zakończył to spotkanie (13:15).
Najwięcej punktów: Martyna Łukasik (25), Martyna Czyrniańska (21), Olivia Różański (13), Kamila Witkowska (11), Weronika Szlagowska (11) – Polska; Britt Herbots (33), Marlies Janssens (12) – Belgia. Polki lepiej punktowały w ataku, bloku i zagrywką. Przegrały to spotkanie trochę na własne życzenie – popełniły aż 31 błędów własnych, przy 16 po stronie rywalek; nie potrafiły też utrzymać wyraźnej przewagi, którą miały w tie-breaku (10:6).
Porażka z Belgią może okazać się kosztowna w końcowym bilansie. W turnieju finałowym w Ankarze zagra osiem czołowych drużyn. Polki w dotychczasowych meczach odniosły cztery zwycięstwa (3:1 z Kanadą, 3:0 z Koreą Południową, 3:2 z Niemcami, 3:2 z Tajlandią) i poniosły cztery porażki (0:3 z Brazylią, 0:3 z Japonią, 0:3 z USA i 2:3 z Belgią). Kolejne mecze rozegrają na turnieju w Sofii, gdzie zmierzą się z reprezentacjami Włoch (29 czerwca), Chin (30 czerwca), Dominikany (2 lipca) i Bułgarii (3 lipca).
Polska – Belgia 2:3 (20:25, 25:15, 22:25, 25:22, 13:15)
Polska: Klaudia Alagierska, Kamila Witkowska, Martyna Łukasik, Joanna Wołosz, Weronika Szlagowska, Olivia Różański – Maria Stenzel (libero) oraz Martyna Czyrniańska, Magdalena Jurczyk. Trener: Stefano Lavarini.
Belgia: Britt Herbots, Nathalie Lemmens, Jodie Guilliams, Celine Van Gestel, Marlies Janssens, Jutta Van De Vyver – Britt Rampelberg (libero) oraz Charlotte Krenicky, Manon Stragier, Silke Van Avermaet, Jutta Van De Vyver. Trener: Gert Vande Broek.