Liga Narodów. Pierwsza przegrana reprezentacji Polski
Każda drużyna w długich turniejach ma słabszy dzień. W środę taki przytrafił się reprezentacji Polski, która przegrała z Brazylią. Nasze siatkarki doskonale zaczęły grę, ale później były już gorsze.
Pierwszy dzień turnieju w Hongkongu kończył mecz dwóch niepokonanych drużyn, a dodatkową stawką był awans na pozycję wicelidera światowego rankingu. Trener Stefano Lavarini zabrał do Chin wszystkie podstawowe ostatnio zawodniczki, z Agnieszką Korneluk, której zabrakło w Arlington. Ale już po kilku akcjach selekcjooner musiał dokonać zmiany, bo Martyna Łukasik nie radziła sobie w przyjęciu. Zastąpiła ją Martyna Czyrniańska, dla której był to debiut w tegorocznej Lidze Narodów, gdyż miała problemy ze zdrowiem. Po przeciwnej stronie mieliśmy też przedstawicielkę TAURON Ligi - Robertę Ratzke.
20-letnia skrzydłowa miała znakomite wejście, podrywając zespół, który przegrywał 4:11. Polki zaczęły pościg, co w tym roku jest ich specjalnością. Po asie Magdaleny Stysiak było 9:11, Ze Roberto wziął czas, po którym Brazylia odskoczyła na pięć punktów (9:14). Wtedy do akcji wkroczyła Czyrniańska - dwa asy i skuteczne ataki sprawiły, że szybko był remis (17:17), ale na tym nasze siatkarki nie poprzestały. Kapitalnie broniła Aleksandra Szczygłowska, a jej koleżanki kończyły kontrataki. I to Polska zaczęła spotkanie od wygrania seta.
Później już tak wspaniale nie było, a największym problemem Polek było przyjęcie zagrywki. Drugą przyczyną kłopotów była obecność po drugiej stronie siatki Gabi, która była nie do zatrzymania. Po trzech partiach liderka brazylijskiej drużyny miała na koncie 19 punktów, większość zdobytych przy podwójnym bloku. Lavarini szukał poprawy, bo gdy Joanna Wołosz miała piłkę blisko siatki, jej koleżanki często atakowały na pojedynczym bloku lub nawet na czystej siatce. Warto dodać, że na boisku pojawiła się inna rekonwalescentka - Olivia Różański i już w pierwszej akcji zatrzymała przeciwniczki blokiem.
Drugi i trzeci set to duża przewaga Brazylii, zdobywającej punkty seriami. Polki walczyły, starały się, ale tego dnia były gorsze. Przegrały, ale dopiero pierwszy mecz w tym sezonie Ligi Narodów i zajmują drugie miejsce. W piątek o godz. 11 zagrają z Dominikaną, w sobotę z Tajlandią, a na zakończenie fazy grupowej - z Chinami.
Polska - Brazylia 1:3 (25:22, 17:25, 17:25, 16:25)
Polska: Wołosz 2, Łukasik 3, Korneluk 6, Stysiak 18, Mędrzyk 4, Alagierska 3, Szczygłowska (libero) oraz Czyrniańska 12, Wenerska, Smarzek 2, Jurczyk 3, Różański 1
Powrót do listy