Liga Mistrzyń. W trzeciej kolejce polskie zespoły walczą z rywalami z Włoch i Węgier
W środę i czwartek rozegrana zostanie trzecia już kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzyń. Rzeszowianki i bielszczanki zagrają z mocnymi włoskimi zespołami, a PGE Grot Budowlani Łódź z nieobliczalną węgierską drużyną.
Jako pierwsze o kolejne punkty powalczą zawodniczki BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała. W swojej grupie zajmują trzecie miejsce. W pierwszej kolejce podopieczne Bartłomieja Piekarczyka pokonały silną niemiecką ekipę Allianz MTV Stuttgart 3:1, w drugiej niespodziewanie przegrały z rumuńskim C.S.O. Voluntati 2005 w trzech setach.
- W meczu z Voluntari 2005 nie zagraliśmy nawet na pięćdziesiąt procent naszej gry, popełniliśmy masę błędów, które nie przydarzają się na co dzień. Nie potrafiliśmy wrócić do tego meczu, a zazwyczaj wracamy - właśnie tym nasz zespół się charakteryzuje – powiedział po przegranym meczu trener BKS-u Bartłomiej Piekarczyk.
Najbliższy rywal bielszczanek również nie będzie łatwy. Włoskie Savino Del Bene Scadicci to lider tabeli, który poprzednie dwa spotkania wygrał bez straty seta. Britt Herbots, Kara Bajema, Brenda Castillo, Ekaterina Antropova czy Indy Baijens to nazwiska, które zna każdy kibic kobiecej siatkówki. Czy bielszczanki stać na pokonanie tak silnej ekipy?
KS DevelopRes Rzeszów podejmie obrończynie tytułu - włoski zespół A. Carraro Imoco Conegliano. Włoszki zajmują pierwsze miejsce w grupie, nie tracąc ani jednego seta. Tuż za nimi plasuje się rzeszowska drużyna, która straciła tylko jedną partię w meczu pierwszej kolejki z Maritzą Plovidv.
- Nie ma co ukrywać, że Conegliano jest w tym spotkaniu zdecydowanym faworytem. To jest przecież aktualnie najlepszy zespół klubowy na świecie. Cóż, one są bardzo mocne, w ich drużynie nie brakuje gwiazd światowej siatkówki, ale nam nie pozostaje nic innego, jak zaprezentować swoją najlepszą siatkówkę, cieszyć się z gry i z każdego punktu, który będziemy zdobywać w tym meczu. Może w takim spotkaniu będziemy w stanie sprawić jakąś niespodziankę, a na pewno postaramy się jak najbardziej utrudnić grę rywalkom – stwierdziła przed meczem z włoską ekipą Marrit Jasper.
Rzeszowianki w poprzednich dwóch edycjach mierzyły się z włoską ekipą, w którym występują gwiazdy światowej siatkówki, m.in. Joanna Wołosz i Martyna Łukasik. W 2003 roku KS DevelopRes zdobył tylko jednego seta w starciu z Włoszkami, w poprzednim sezonie dwukrotnie musiał uznać wyższość rywalek, przegrywając po 1:3.
W grupie D o kolejne punkty walczy PGE Grot Budowlani Łódź. Łodzianki mają na koncie dwa punkty i zajmują trzecie miejsce w tabeli. W pierwszym meczu przegrały z Fenerbahce Medicana Stambuł 0:3, w drugim musiały stoczyć pięciosetowy bój, aby odnieść zwycięstwo nad francuskim Neptunes Nantes.
- Ten mecz bardzo falował. Te dwa pierwsze wygrane sety trochę uśpiły naszą czujność. Ewidentnie w trzecim secie utknęłyśmy w jednym ustawieniu. To są wnioski, które będziemy musiały wyciągnąć po tym meczu. Cała nasza gra wyglądała nieźle. Tak jak byłyśmy przygotowane pod ten mecz, tak wszystko funkcjonowało. Drużyna z Francji zrobiła zmiany i może to nas trochę zaskoczyło. Nie potrafiłyśmy się postawić od razu. Finalnie cieszę się, że wygrałyśmy i miałam w tym swoją małą cegiełkę - mówi Ewelina Wilińska, rozgrywająca PGE Grot Budowlanych Łódź.
Teraz na drodze łodzianek stanie węgierskie Vasav Obuda Budapeszt, zespół który w tabeli zajmuje drugie miejsce. Węgierki w pierwszej kolejce przegrały z tureckim zespołem, w drugiej po tie-breaku pokonały francuską ekipę. Walka o kolejne punkty i drugie miejsce w tabeli zapowiada się bardzo ciekawie. Czy łodziabnki wyciągnęły wnioski z trudnego spotkania z francuską druzyna, przekonamy się z czwartek.
Mecze 3. kolejki Ligi Mistrzyń:
27 listopada: BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała – Savino Del Bene Scandicci, godz. 18.00
27 listopada: DevelopRes Rzeszów – A. Carraro Imoco Conegliano, godz. 20.30
28 listopada: PGE Grot Budowlani Łódź – Vasas Obuda Budapeszt, godz. 18.00
Powrót do listy