Liga Mistrzyń: przed naszymi zespołami wielkie wyzwania
Chemik Police znowu musi bić się już w fazie grupowej z triumfatorem poprzedniej edycji Ligi Mistrzów, wymagające grupy mają także PGE Atom Trefl i Impel Wrocław.
– Nasze zespoły nie były w tak uprzywilejowanej sytuacji, jak ekipy PlusLigi. OELEN Liga nadal pracuje jeszcze na swoją markę w Europie, jednak nie robiłbym tragedii z losowania Ligi Mistrzyń. Już w ostatnim sezonie Chemik pokazał, że nawet z arcytrudnej grupy da się nie tylko wyjść, lecz grać wspaniałe mecze – tak skomentował wyniki losowania były selekcjoner Ireneusz Mazur.
Chemik i starzy znajomi
Chemik Police trafił do grupy „C”, w której spotka się ze starymi znajomymi z minionego sezonu. Podobnie jak rok temu, mistrzynie Polski w rozgrywkach grupowych zmierzą się z drużyną aktualnie posiadającą Puchar Europy. Tym razem jest to zwycięzca szczecińskiego Final Four – Eczacibasi VitrA Stambuł. Przypomnijmy, że przed rokiem było to Dinamo Kazań.
Kolejnym starym znajomym jest Mistrz Czech Agel Prościejów. W minionym sezonie Chemik Police rywalizował z Czeszkami w rozgrywkach grupowych. W meczu wyjazdowym nasze panie wygrały 3:0, natomiast w rewanżu było 3:2 dla gości. Trzecim rywalem grupowym Chemika Police jest aktualny mistrz Włoch – Pomi Casalmaggiore. Zespół prowadzony przez znanego szkoleniowca, Massimo Barboliniego, na najwyższy stopień podium rozgrywek na Półwyspie Apenińskim wprowadziła polska rozgrywająca, Katarzyna Skorupa. Nie zobaczymy jej jednak w Azoty Arenie, bo grać teraz będzie w Fenerbahce Stambuł.
Bez narzekania
Wyniki losowania przyjęto w Sopocie ze spokojem. Nie ma powodów do narzekania na tegoroczną grupę Europejskiej Ligi Mistrzyń z udziałem „Atomówek” – czytamy na oficjalnej stronie. Sopocianki unikną dalekich podróży, a i rywale wyglądają na papierze bardzo optymistycznie. PGE Atom Trefl Sopot zmierzy się z VakifBankiem Stambuł, Igorem Gorgonzola Novara oraz Calcitem Kamnik.
– Sezon bez Vakifbanku w Lidze Mistrzyń byłby chyba dla nas sezonem straconym – śmieje się rzecznik prasowy PGE Atomu Trefla Sopot, Katarzyna Wirkowska. – Z samego losowania z pewnością możemy być zadowoleni, a przynajmniej równie optymistyczni przed tą fazą grupową, jak pozostałe polskie kluby. Postaramy się zrobić wszystko, aby nie zawieść oczekiwań kibiców. Wstrzymujemy się jednak z hurraoptymizmem, bo Vakifbank to firma sama w sobie, a zespół z Novary poczynił spore wzmocnienia i trzeba będzie się mocno postarać.
Co ciekawe, w Vakifbankiem na trzy starty w Lidze Mistrzyń sopocianki nie zagrały tylko w pierwszym sezonie. Drużyna Giovanniego Guidettiego jest zatem znana sopociankom jak żadna inna i jak zawsze równie groźna. Igor Gorgonzola Novara będzie drugim w historii włoskim rywalem Atomówek, w którym przed dwoma laty występowała środkowa PGE Atomu Trefla, Maja Tokarska. Ze słoweńskim Calcitem Kamnik zielono-niebieskie nie grały jeszcze nigdy, podobnie jak z żadną inną słoweńską drużyną.
Lista życzeń
We Wrocławiu niemal w stu procentach spełniono życzenia prezesa Jacka Grabowskiego: –
Jaką grupę bym chciał? Stawiam na zespoły z Drezna, Atom lub jedna z ekip z Francji i Fenerbahce. To byłaby taka grupa, w której na pewno mielibyśmy szanse powalczyć o coś więcej – mówił prezes dzień przed losowaniem. Impel trafił do grupy z ekipą z Drezna, Fenerbahce, ale zamiast Atomu czy Francuzek, przyjdzie mu walczyć w Baku.
GRUPY LIGI MISTRZYŃ
Grupa A
1.Azerrail Baku
2. Allianz MTV Stuttgart
3. Lokomotiw Baku
4. Dynamo Kazań
Grupa B
1. Calcit Kamnik
2. Igor Gorgonzola Novara
3. PGE Atom Trefl Sopot
4. VakifBank Stambuł
Grupa C
1. Agel Prościejów
2. Pomi Casalmaggiore
3. Chemik Police
4. Eczacibasi Stambuł
Grupa D
1. Vizura Belgrad
2. Volero Zurych
3. RC Cannes
4. Urałoczka Jekaterynburg
Grupa E
1. Impel Wrocław
2. Dresdner SC
3. Telekom Baku
4. Fenerbahce Stambuł
Grupa F
1. Normeccanica Piacenza
2. CS Volei Alba Blaj
3. TRocheville Le Cannet
4. Dynamo Moskwa