Liga Mistrzyń: PGE Atom Trefl Sopot - Nordmeccanica Piacenza 3:2
PGE Atom Trefl Sopot pokonał Nordmeccanica Piacenza 3:2 (25:18, 20:25, 25:19, 24:26, 15:13) w pierwszym meczu rundy play off Ligi Mistrzyń. Rewanżowe spotkanie zostanie rozegrane 24 lutego we Włoszech.
- Nie mamy gwiazd w naszym składzie, ale Nordmeccanica też ich nie ma. To po prostu dobrze poukładana drużyna. To, że nie mamy gwiazd nie oznacza jednak, że jesteśmy słabymi drużynami – po prostu każdy z nas musi dać z siebie maksimum, aby zespół funkcjonował dobrze - powiedziała przed pierwszym meczem rundy play off Maret Balkestein, przyjmująca PGE Atomu Trefla.
Pierwszą partię spotkania bardzo dobrze rozpoczęły sopocianki, które na przerwach technicznych wypracowały kilkupunktowe prowadzenie, odpowiednio (8:3) i (16:10). Gospodynie od początku utrzymywały wysoką skuteczność w ataku. Ponadto punktowały w polu serwisowym. Seta numer jeden, PGE Atom Trefl Sopot wygrał do 18. W ostatniej akcji Maja Ognjenović zaserwowała w połowę siatki. Najlepszą polską zawodniczką w tym fragmencie meczu była Katarzyna Zaroślińska, która zdobyła 10 punktów.
W pierwszej części drugiego seta role się odwróciły. Warunki gry zaczęły dyktować siatkarki z Włoch, które dość szybko wypracowały cztery punkty przewagi (10:6). Warto zaznaczyć, że zespół gości poprawił swoją skuteczność w ataku. Sopocinaki nie złożył broni i zniwelowały stratę do dwóch oczek (12:14). Niestety w dalszej części seta Nordmeccanica Piacenza w pełni kontrolowała wydarzenia na boisku i wygrała do 20, doprowadzającym tym samym do remisu w meczu 1:1.
Set numery trzy oba zespoły zaczęły od równej gry. Na przerwie technicznej po ataku Indre Sorokaite na nieznacze prowadzenie wysunęły się zawodniczki z Piacenzy (8:7). W dalszej części tej partii inicjatywę przejęły siatkarki z Sopotu, które utrzymywały wysoką skuteczność w ataku. Z kolei zespół gości popełniał błąd za błędem (16:12) i (19:13). Do tego sopocianki w końcówce świetnie czytały grę rywalek i ustawiały szczleny blok. PGE Atom Trefl do końca utrzymał koncentrację i wygrał tego seta do 19. W ostatniej akcji Danica Radenković posłała na stronę przeciwniczek asa serwisowego.
Atomówki czwartą partię rozpoczęła z wysokiego "c". Dzięki serii bardzo dobrych zagrwek Zaroslińskiej objęły prowadzenie (8:4). Włoski zespół nie złożył broni, dzięki dobrej obronie w polu i kontratakowi doprowadziły do remisu (9:9). Następnie coraz lepiej zaczęły grać Włoszki, które na drugiej pauzie objęły prowadzenie (16:13). Końcówka seta była bardzo zacięta. Ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylił zespół gości (26:24).
Tie-break był bardzo wyrównany. Przed zamianą stron jeden punkt przewagi wypracowały zawodniczki Piacenzy (8:7). Po krótkiej przerwie Atomówki odrobiły straty i w decyzującym momencie objęły prowadzenie (14:12). Wygraną w tej partii przypieczętowała Zaroslińska (15:13).
Statystyki do meczu: http://www.cev.lu/Competition-Area/MatchStatistics.aspx?ID=28088
Powrót do listy