Lider z Polic nie do zatrzymania. Czy pobije rekord zwycięstw?
Nie ma mocnych w Lidze Siatkówki Kobiet na Grupę Azoty Chemika Police. Liderki tabeli wygrały już trzynaście kolejnych meczów, ale do klubowego rekordu ciągle jeszcze mają daleko. W sezonie 2016/2017 pierwszy raz przegrały dopiero w dwudziestym trzecim ligowym meczu.
– Gramy do końca, walczymy do końca, a końcówki w naszym wykonaniu są piękne. Nie miałam w swojej krótkiej na razie karierze przyjemności grania w zespole, w którym idziemy po swoje i wygrywamy wszystkie końcówki. Jestem pod wrażeniem, bo myślałam, że takie drużyny istnieją tylko w czołówkach lig tureckiej, czy włoskiej. A tu jesteśmy w Polsce, jesteśmy Chemik Police i nie ma na nas mocnych – mówi kapitan polickiej drużyny Martyna Grajber.
Obecny wynik dobrze wpisuje się w historię ostatnich lat Ligi Siatkówki Kobiet. Wprawdzie w poprzednim sezonie Chemik wygrał „tylko” pierwszych siedem meczów, a w ósmym uległ Grotowi Budowlanym Łódź, o tyle rok wcześniej już serie były dłuższe – najpierw panował ŁKS Commercecon Łódź, który zwyciężał od pierwszej do jedenastej kolejki, a w dwunastej uległ Chemikowi. Z kolei policzanki po porażce w dziewiątej kolejce z Developresem Rzeszów później wygrały wszystkie spotkania od dziesiątej do dwudziestej pierwszej kolejki. Poległy dopiero w 22. serii spotkań… znów z Developresem, tym razem w Rzeszowie.
– Co sprawia, że nikt nie może nas pokonać? Myślę, że ważną cechą jest nasze opanowanie, nasz spokój. Pokazałyśmy już to nie raz w tym sezonie i myślę, że to będzie nasza mocna strona – dodaje Natalia Mędrzyk.
Szczególnie warto przyjrzeć się sezonowi 2016/2017, gdy policki zespół był niepokonany aż do 12 marca, czyli przez dwadzieścia dwie kolejki. Dopiero w następnej – formalnie była to 24. kolejka, ale praktycznie 23., bo mecz 22. z Impelem – co ciekawe również przegrany przez Chemika – został przełożony na 21 marca. Tymczasem po serii dwudziestu dwóch zwycięstw zespół z Polic przegrał dopiero w Łodzi z Grotem Budowlanymi 1:3.
W sezonach 2015/2016 i 2014/2015 policzanki solidarnie przegrywały pierwszy raz w sezonie w 15. kolejce – najpierw z MKS Dąbrowa Górnicza 2:3, a rok później z Impelem Wrocław 2:3. Ten drugi mecz był wprawdzie spotkaniem piętnastej kolejki, ale to był czternasty mecz Chemika, bo spotkanie jednej z wcześniejszych kolejek zostało przełożone na później.
Gdy zaczynała się era Chemika w polskiej żeńskiej siatkówce, czyli w sezonie 2013/2014, policzanki pierwszą porażkę poniosły w dziesiątej kolejce. A jak było we wcześniejszych sezonach? Zanim jeszcze pojawił się wielki Chemik, np. w sezonie 2012/2013 serię zwycięstw zanotowała Muszynianka Muszyna, która najpierw wygrała jedenaście meczów od ósmej do osiemnastej kolejki, później poprawiła trzema wygranymi z Pałacem Bydgoszcz w pierwszej rundzie play-off, a później, już w półfinale, wygrała pierwsze starcie z Atomem Treflem Sopot. W sumie zanotowała zatem piętnaście kolejnych zwycięstw.
Jak będzie w tym sezonie? Ile potrwa seria Grupy Azoty Chemika? Terminarz na pewno sprzyja długiej serii, bo większość najtrudniejszych meczów z ligową czołówką – poza starciem z Grotem Budowlanymi Łódź – policzanki rozegrają we własnej hali.
Powrót do listy