Leszek Rus: tanio skóry nie sprzedamy
Tauron MKS Dąbrowa Górnicza przegrał na wyjeździe w ostatniej kolejce z Atomem Treflem Sopot. W następnej spotka się z BKS-em Aluprofem Bielsko-Biała i wystarczy tylko popatrzeć na tabelę, żeby przekonać jak ważny będzie to mecz dla dąbrowianek. Drugi trener Tauronu MKS podkreśla, że zawodniczki tanio skóry nie sprzedadzą.
Grzegorz Bargieła: Piękny sen szybko się skończył. Po fantastycznym zwycięstwie z Muszynianką w bardzo wyraźny sposób przegraliście z sopociankami.
Leszek Rus: Ja bym tego nie traktował w kategoriach pięknego snu. Z Muszynianką rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie, wręcz koncertowe, a spotkanie z drużyną z Sopotu po prostu nam nie wyszło. Do tego bezpośrednio przed meczem doszedł uraz Izy Żebrowskiej. Ta porażka wzięła się przede wszystkim z dużej ilości błędów.
- Oglądając ten mecz odniosłem wrażenie, że na boisku brakowało atakującej. W pewnym momencie na tej pozycji pojawiła się nawet Natalia Nuszel zastępując Katarzynę Zaroślińską.
- Cyfry i statystyki nie kłamią. Kasia nie mogła skończyć ataku, a później nie mieliśmy już pola manewru i zdecydowaliśmy się aby Natalia na skutek absencji Izy pojawiła się na boisku. Szukaliśmy różnych rozwiązań bo w tym meczu wystąpiła także Kasia Urban i Dorota Ściurka, jednak to nie wystarczyło.
- Cały siatkarski światek komentuje kontuzje Izy Żebrowskiej, której miała nabawić się w trakcie układania fryzury. Jak to wyglądało naprawdę?
- Przed meczem dostałem informacje od Jacka (Stychno – przyp.red), że dostała postrzał na górne części pleców. Byłem w szatni na chwilę przed podjęciem ostatecznej decyzji i zostałem poinformowany, że niestety nie będzie mogła zagrać. Natomiast nie wnikałem w jaki sposób nabawiła się tej kontuzji, nie było na to czasu aby rozpatrywać kwestię czy stało się to przed lustrem czy też nie.
- Czy wiadomo jak długą będzie musiała pauzować?
- Już na następny mecz będzie gotowa i to nie podlega żadnej dyskusji.
- Dwa ciężkie mecze za wami, teraz trzeba się skupić aby rywale nie odjechali zbyt daleko. Z drugiej strony spotkanie z drużyną z Bielska – Białej tak naprawdę będzie meczem o trzecie miejsce.
- Zgadza się. Mamy po 28 punktów i teraz każdy mecz jest ważny bo faza play-off już blisko. Drużyna z Bydgoszczy jest 9 punktów za nami, ale one będą kończyły tę kolejkę i mają jeszcze mecz do rozegrania. To jest sport i na pewno tanio skóry nie sprzedamy.
- Czego należy życzyć całemu sztabowi szkoleniowemu oraz drużynie w tym Nowym Roku?
- Zdrowia! Przede wszystkim zdrowia (śmiech).