LE: Podsumowanie rozgrywek w Serbii
II weekend zmagań w Lidze Europejskiej kobiet dobiegł końca. Powodów do zadowolenia z pewnością nie mają Serbki, które zanotowały na swoim koncie tylko jedno zwycięstwo. W zupełnie innej sytuacji znajdują się reprezentantki Belgii, które nie straciły nawet seta.
Jako pierwsze na boisko wyszły Niemki, które w pierwszym spotkaniu pewnie pokonały reprezentację Izraela. W żadnym z setów nie pozwoliły rywalkom przekroczyć granicy 16 punków. Trener Giovanni Guidetti w tym spotkaniu dał szansę wykazania się na boisku młodym zawodniczkom.
Kolejny pojedynek zapowiadał się zdecydowanie ciekawiej. Rewelacyjnie grające Belgijki zmierzyły się z Serbkami. Wydawać się mogło, że mistrzynie Europy po zeszłotygodniowej porażce zrewanżują się rywalkom. Jednak Belgijki już po trzech setach mogły cieszyć się ze zwycięstwa.
- Odczuwałyśmy dziś presję, ale to nie usprawiedliwia naszej porażki. Grałyśmy źle, szczególnie w ataku i na przyjęciu. Belgijki miały dobrze zorganizowaną grę i zasłużyły na to zwycięstwo. Nie ma czasu żeby płakać nad tą porażką. Kolejne mecze przed nami i musimy dołożyć wszelkich starań żeby zwyciężyć - powiedziała po spotkaniu kapitan reprezentacji Serbii Jelena Blagojević.
Podobny przebieg miało spotkanie Belgia - Niemcy. Podopieczne trenera Giovanniego Guidettiego były wyraźnie gorsze od świetnie dysponowanych przeciwniczek.
- To niewiarygodne, że pomimo tego, że jesteśmy tak młodym zespołem, gramy tak dobrze. Niemki są o wiele bardziej doświadczone, ale dziś miały problemy - powiedziała po spotkaniu Charlotte Leys, kapitan drużyny z Belgii.
- Nasze rywalki grają w siatkówkę na bardzo wysokim poziomie. Jest duża różnica w tej chwili między zespołem belgijskim i niemieckim - dodał trener reprezentacji Niemiec.
Po zwycięstwie nad reprezentacją Izraela 3:0, Serbki spotkały się z Niemkami. W pierwszym secie wicemistrzynie Europy pozwoliły zdobyć rywalkom zaledwie 7 „oczek”. W późniejszej fazie meczu podopieczne trenera Aleksandara Vladisavljeva nieco poprawiły swoją grę, ale nie wystarczyło to aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.
Wyniki meczów drugiego weekendu, gr. B
Izrael- Niemcy 0:3 (13:21, 10:21, 16:21)
Belgia- Serbia 3:0 (21:12, 22:20, 21:18)
Niemcy- Belgia 0:3 (17:21, 17:21, 17:21)
Serbia- Izrael 3:0 (21:18, 24:22, 21:15)
Belgia- Izrael 3:0 (21:12, 21:17, 21:15)
Niemcy- Serbia 3:0 (21:7, 21:16, 21:9)