KSZO Ostrowiec - PGE Atom Trefl 0:3
KSZO Ostrowiec przegrał z PGE Atomem Treflem Sopot 0:3 (26:28, 22:25, 17:25) w meczu 1.kolejki ORLEN Ligi. MVP spotkania została wybrana Magdalena Damaske.
Siatkarki PGE Atom Trefl zapisały na swoim koncie pierwszy komplet punktów. Lorenzo Micelli nie bał się rotować zawodniczkami - odważna decyzja o wpuszczeniu młodziutkiej Magdaleny Damaske zdecydowanie się opłaciła, a pochodzaca z Rumi zawodniczka zainkasowała na koniec meczu nagrowdę MVP.
Atomówki zaczęły to spotkanie dość nerwowo, a KSZO nie mogło nie wykorzystać takiej okoliczności. Głównie z tego względu gospodynie mogły rozpocząć partię naprawdę zaskakująco dobrze i przez pierwszą część tego seta utrzymywały średnio dwupunktową przewagę. Ze świetnej strony pokazywała się Joanna Kuligowska. Wynik seta na 10:10 wyrównała dopiero trudnymi zagrywkami Klaudia Kaczorowska. To właśnie ona była bohaterką pierwszej partii, choć trener Micelli odważył się także na kilka zmian - za Deję McClendon praktycznie od początku obserwowaliśmy Magdalenę Damaske, a za Maję Tokarską - Brittnee Cooper. W końcówce przy ciągłym 2-punktowym prowadzeniu KSZO ciężar na swoje barki wzięła Anna Miros, ale sporo punktów zawędrowało do sopocianek po błedach rywalek (26:28).
Początkowo dużo lepiej wyglądała gra Atomówek w drugim secie, ale już niebawem zespół Micellego zaczął się mylić - i to na potęgę. Po dobrym bloku KSZO wyrównało wynik na 11:11, a już po kilku piłkach prowadziło 17:12. Z tych sześciu punktów przynajmniej trzy przyszły gospodyniom bezpośrednio z błędów rywalek. Na szczęście i one zaczęły grać coraz bardziej chaotycznie, co sopocianki skrżetnie wykorzystały. Przytomna gra Anny Kaczmar, któa zmieniła w tej partii Izabelę Bełcik, oraz Zuzanny Efimienko dała ostatecznie zespołowi wygraną 25:22.
Trzeci set był już demonstracją siły w wykonaniu 3. drużyny Polski. Na dobre rozhulała się w nim Damaske, która była zdecydowanie najjaśniejszym elementem zespołu w tym spotkaniu i której obecnośc zaważyła ostatecznie na wygranej bez straty seta. Młoda wychowanka Gedanii nie zawodziła i w przyjęciu, i w ataku - zasłużenie więc zapracowała na nagrodę MVP. Trzeba jednak zauważyć, że fenomenalne spotkanie rozegrała także Agata Durajczyk - jak pokazują statystyki uzyskała ona bardzo wysoki procent przyjęcia pozytywnego i perfekcyjnego - 83 i 50%, a także stanowiła mocny i pewny element zespołu w obronie.