KS Pałac - PGNiG Nafta 3:0
KS Pałac Bydgoszcz pokonał PGNiG Nafta Piła 3:0 (25:21, 25:22, 25:17) w meczu kończącym 4. kolejkę ORLEN Ligi. MVP spotkania została Jana Sawoczkina.
Początek spotkania należał do Nafty, która prowadziła 2:0. Pierwszy punkt dla Pałacu zdobyła Agata Karczmarzewska-Pura. Obie ekipy często myliły się na zagrywce. Dwie skuteczne kontry pozwoliły bydgoszczankom wyrównać stan gry (5:5). Za chwilę przyjezdne ponownie odzyskały dwupunktowe prowadzenie, dzięki dobrej grze w polu serwisowym. Błąd Natalii Krawulskiej doprowadził do remisu (9:9). Skuteczna akcja Moniki Naczk wyprowadziła podopieczne Rafała Gąsiora na pierwsze prowadzenie w tym meczu. Dzięki dobrej grze Tamary Kaliszuk udało się przyjezdnym podwyższyć przewagę - 12:9. Sytuacją zmieniała się jak w kalejdoskopie, bowiem pilanki ponownie wyrównały (12:12). Od tego moementu gra toczyła się punkt za punkt. Na drugi czas techniczny bydgoszczanki schodziły z minimalnym prowadzeniem po autowej zagrywce Krawulskiej (16:15). Szansy na odskoczenie rywalkom nie wykorzystała Julia Twardowska, która pomyliła się w ataku. Skuteczna była Karczmarzewska-Pura i to właśnie ona dała swojej drużynie dwa oczka przewagi. Dobrze radziła sobie Kaliszuk. Pilanki nie były w stanie dogonić przeciwniczek. Seta zakończyła bydgoska atakująca (25:21).
Druga odsłona rozpoczęła się od wyrównanej walki. Bardzo długą akcję rozstrzygnąły na swoją korzyść siatkarki Pałacu, kontrę wykorzystała Kaliszuk. Podopieczne Rafała Gąsiora szybko odskoczyły rywalkom, dzięki dobrej zagrywce. Na pierwszy czas techniczny bydgoszczanki schodziły z trzema oczkami więcej (8:5). Pilanki zaczęły popełniać błędy. Kinga Dybek sprawiała dużo problemów z przyjęciem przyjezdnych. Siatkarki Wiesława Popika nie mogły powstrzymać rozpędzonych gospodyń (12:5). Kilka akcji padło jednak łupem Nafty i o czas zmuszony był prosić szkoleniowiec Pałacu (13:10). W szeregach bydgoszczanek zaczął funkcjonować blok. Po drugiej przerwie technicznej gospodynie grały jeszcze lepiej (19:10). Nafta starała się jeszcze walczyć, ale strata do rywalek była duża. Pilanki próbowały grać blokiem i to im się udawało. Do tego w ich szeregach zaczęła funkcjonować zagrywka (22:20). Dobrą passę przerwała dopiero Kinga Dybek. Trzecią piłkę setową wykorzystała Katarzyna Połeć (25:22).
Seta trzeciego lepiej rozpoczęły gospodynie. Pałac prowadził 5:1 po skutecznej grze na zagrywce i bloku oraz po błędach pilanek. Po czasie wziętym przez Wiesława Popika wcale nie było lepiej dla ekipy gości. Bydgoszczanki dobrze prezentowały się w obronie. Nafta zaczęła sprawiać przeciwniczkom problemy w przyjęciu, lecz na nic się to zdało, gdyż pilanki same marnowały okazje, popełniając proste błędy - 11:6. Skuteczna kiwka Jany Savochkiny sprawiła, że o przerwę w grze poprosił Wiesław Popik. Bydgoszczanki grały bardziej konsekwentnie i pewnie. Na drugim czasie technicznym prowadziły dziewięcioma punktami. Nie do zatrzymania była Karczmarzewska-Pura. Punkty starała się zdobywać Magdalena Wawrzyniak. Pałac cały czas utrzymywał bezpieczną przewagę, nadal dobrze funkcjonowała w ich szeregach skuteczna obrona. Meczowa piłkę zapewniła swojej drużynie Kinga Dybek, którą wykorzystała Kaliszuk (25:17).