KS Pałac - Impel 0:3
KS Pałac Bydgoszcz przegrał z Impelem Wrocław 0:3 ( 22:25, 21:25, 23:25) w meczu dwunastej kolejki ORLEN Ligi. MVP Joanna Kaczor.
Bydgoszczanki udanie rozpoczęły spotkanie - od prowadzenia 3:0. Dwie skuteczne akcje Moniki Ptak szybko doprowadziły do wyrównania. Nieporozumienie po stronie wrocławianek sprawiło, że gospodynie ponownie odzyskały przewagę - 5:3. Walkę na siatce wygrała Marta Biedziak i było 8:6. Po przerwie technicznej Pałac zdobył trzy punkty z rzędu. Świetnie na środku spisywała się Małgorzata Skorupa i to jej atak sprowadził obie ekipy na drugi czas techniczny (16:12). Wrocławianki miały problem z przebiciem się przez blok rywalek. Przewaga siatkarek znad Brdy jednak niespodziewanie zmalała do dwóch oczek. Chwilę później był już remis za sprawą udanych akcji Joanny Kaczor - 20:20. Błędy w przyjęciu po stronie bydgoszczanek dały w końcówce partii 2-punktową przewagę Impelowi. Przyjezdne od razu wykorzystały piłkę setową, zwyciężając 25:22.
Druga partia to udany początek w wykonaniu Julii Twardowskiej. Po skutecznym zbiciu Weroniki Fojucik, Pałac objął prowadzenie 5:2. Jeszcze przed przerwą techniczną wrocławianki stosując podwójny blok, doprowadziły do remisu - 7:7. Bydgoszczankom udało się odskoczyć na dwa punkty po ataku Twardowskiej (10:8). Sytuacja zmieniła się, kiedy na zagrywce pojawiła się Denise Hanke, sprawiając wiele problemów w przyjęciu podopiecznym Dawida Pawlika. Impel zremisował i dodatkowo wyszedł na prowadzenie 14:11. Pałac nie zamierzał odpuszczać i doprowadził do wyrównania. Po dłuższej grze punkt za punkt wrocławiankom udało się odzyskać przewagę (20:17). Asy serwisowe Hanke zakończyły seta wygranego przez przyjezdne 25:21.
Trzeci set lepiej zaczął się dla Pałacu - 2:0. Cztery akcje z rzędu wygrane przez Impel odmieniły sytuację, dając im przewagę. Błąd wrocławianek doprowadził do remisu (8:8). Dobrze radziła sobie bydgoska atakująca. Po drugiej stronie siatki skuteczna była Kaczor. Żadna z ekip przez dłuższy czas nie potrafiła wyjść na więcej niż jednopunktowe prowadzenie. Ten set był z pewnością najbardziej wyrównany. Siatkarki znad Brdy miały problemy z przyjęciem. W końcówce kontuzjowaną Annę Korabiec musiała zastąpić Pola Nowakowska. Za sprawą Natalii Misiuny Pałac wyszedł na prowadzenie 22:20, które od razu stracił. Atak blok-aut Hany Cutury dał Impelowi pierwszą piłkę meczową, którą błyskawicznie wykorzystała Kaczor, wybrana na MVP spotkania.