Krótkie święta siatkarek Developresu
Po niepowodzeniu w TAURON Pucharze Polski siatkarki Developresu BELLA DOLINA Rzeszów są jeszcze bardziej zmobilizowane na zdobyciu miostrzostwa Polski - deklaruje Aleksandra Szczygłowska.
TAURON LIGA.PL: Trwa pierwsza runda play-off, czy w związku z tym możecie liczyć jakieś dłuższe wolne na święta?
Aleksandra Szczygłowska, libero Developresu BELLA DOLINA: Nie, nie mamy zupełnie czasu na to, by mieć wolne. Po meczu z Wrocławiem był jeden dzień, a później już normalny trening. Niedziela będzie wolna, ale będą to króciutkie święta.
TAURONLIGA.PL: W pierwszym meczu play-off pokonałyście #VolleyWrocław dopiero po tie-breaku...
- Myślę, że liczyło się u nas podejście. Można było zauważyć, że w drugim i czwartym secie potrafiłyśmy to zmienić i wtedy gra wyglądała zupełnie inaczej. Być może faktycznie siły trochę opadają i ciężko jest zagrać tak, jak byśmy chciały bez dodatkowego pobudzenia się.
TAURONLIGA.PL: W tie-breaku miałyście już dużą przewagę.
- Myślę, że to właśnie była już postawiona przez nas taka kropka nad "i". Zaczęłyśmy tak, jak chciałyśmy. Szkoda, że ten mecz nie skończył się szybciej, jednak Wrocław grał bardzo fajnie w obronie i w bloku, czasami ciężko było cokolwiek zrobić. Przestoje to była właśnie nasza bolączka. Cieszymy się z wygranej, bo tak naprawdę tylko ona się liczy.
TAURONLIGA.PL: 12 kwietnia przed wami mecz we Wrocławiu, gdzie możecie już przypieczętować awans do półfinału.
- Wydaje mi się, że tam może być nawet jeszcze trudniej. Będziemy musiały być naprawdę cały czas sfokusowane na tym meczu i zrobimy wszystko, żeby wygrać. Nieważne, jak go wygramy, ale po prostu trzeba wygrać, bo to się właśnie faktycznie liczy. Fajnie by było zaoszczędzić trochę sił, gdyby mecz był trochę szybszy. Jednak tak naprawdę nic nie można ująć zespołowi z Wrocławia, więc może to być ciekawy mecz.
TAURON LIGA. PL: Przegrany półfinału TAURON Pucharu Polski siedzi jeszcze w głowie?
- Jest przykro, bo zdobycie pucharu było jednym z naszych celów. W meczu z ŁKS-em naprawdę zostawiłyśmy wszystko na boisku. To była kwestia jednej, dwóch piłek, więc takie coś boli... Trudno, trzeba się z tym pogodzić. Teraz jesteśmy jeszcze bardziej zmobilizowane na mistrzostwie Polski.
Powrót do listy