Koniec CEV Mistrzostw Europy dla polskich siatkarek. Turcja lepsza w ćwierćfinale
Reprezentacja Polski żegna się z CEV Mistrzostwami Europy. Polki we wtorkowy wieczór przegrały w ćwierćfinale tej imprezy w bułgarskim Płowdiw z drużyną Turcji 0:3.
Turczynki, wicemistrzynie Europy sprzed dwóch lat i brązowe medalistki tegorocznej Ligi Narodów, uchodziły za faworytki tego meczu, ale Polki zapowiadały, że tanio skóry nie sprzedadzą. Polski zespół nie bez trudu odprawił w 1/8 finału Ukrainę, a w całym turnieju przegrał do tej pory tylko jeden mecz - z Bułgarią 1:3. Z kolei turecki zespół nie ponósł jeszcze porażki, przegrywając zaledwie w dwóch setach.
Początek meczu w wykonaniu Polek był świetny. Kapitalnie punktowała Magdalena Stysiak, ktora zdobyła pięć z pierwszych siedmiu punktów polskiej drużyny. Biało-czerwone prowadziły 7:5, a później nawet 14:11. Niestety, to był moment, w którym sytuacja się odwróciła. Wspierana przez licznych tureckich fanów drużyna rywalek zaczęła grać znacznie lepiej, wykorzystując m.in. błędy w przyjęciu polskiej drużyny. Do końca partii polski zespół zdobył już tylko cztery punkty i przegrał 18:25.
Druga partia pokazała, że nie był to przypadek. Turecki zespół, gdy już objął prowadzenie, zaczął bawić się siatkówką. I udowodnił, że wyrównana połowa pierwszego seta raczej była winą Turczynek, niż sukcesem Polek. Od pierwszej do ostatniej piłki drugiej partii na boisku nie było cienia jakiejkolwiek rywalizacji. Spuszczone głowy polskich zawodniczek już po pierwszych niepowodzeniach wskazywały, że radości we wtorkowy wieczór w Płowdiw nie będzie. Tę partię Turczynki wygrały 25:14.
Chwała dla Polek, że - choć nie wygrały ostatniej partii - to jednak pożegnały się z mistrzostwami z honorem, bo w trzeciej partii powalczyły bardzo ambitnie, choć zaczął się on równie niedobrze, jak drugi, Polski zespół wzmocnił przyjęcie, biało-czerwone więcej dały z siebie w obronie i bloku, co sprawiło, że ta partia była najlepsza w wykonaniu podopiecznych trenera Jacka Nawrockiego w tym meczu. Na Turcję nie wystarczyło, ale na pewno Polki nie musiały wstydzić się swojej gry. Ba, w końcówce mocno postraszyły turecką drużynę, bo po bloku Martyny Grajber rywalki prowadziły tylko 22:21, a później obroniły jeszcze dwie piłki meczowe. Niestety, to było za mało - Turcja wygrała 25:23 i awansowała do półfinału.
Dla polskiej drużyny była to ostatnia impreza w sezonie reprezentacyjnym. Za niespełna cztery tygodnie swoje rozgrywki wznawia TAURON Liga.
Powrót do listy