Każdy myśli o medalu
Enion Energia MKS Dąbrowa Górnicza przegrał z Organiką Budowlanymi Łódź 2:3 (18:25, 21:25, 25:19, 25:16, 11:15) w drugim meczu play-off o brązowy medal. Stan rywalizacji do trzech zwycięstw 1-1. MVP meczu wybrana została Karolina Kosek.
O zwycięstwie w drugim meczu o brązowy medal znowu zadecydował tie break. Zwycięsko z tej konfrontacji tym razem wyszły siatkarki Organiki Budowlanych Łódź. Po dwóch meczach w Dąbrowie Górniczej jest remis, teraz rywalizacja przenosi się do Łodzi. Spotkanie przypominało sobotni mecz, z tą różnicą, że tym razem role się odwróciły i zwycięsko z tej konfrontacji wyszły łodzianki. - To były dwa bliźniacze mecze, różniły się tylko tym, że pierwsze dwa sety wygrywała inna drużyna - zaznaczył trener Budowlanych Wiesław Popik.
Początek meczu był wyrównany i prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie (7:3 dla Enionu, a potem 14:11 dla Budowlanych). Błędy własne siatkarek Enionu nie pozwoliły już na odrobienie tej starty i na prowadzenie w setach wyszły łodzianki. W obozie z Dąbrowy Górniczej widać było lekkie zaniepokojenie. Trener Waldemar Kawka co prawda zachowywała kamienną twarz, ale w jego głowie zapewne kłębiły się myśli co zrobić, aby jego zespół zaczął realizować przedmeczowe założenia. Niestety, siatkarki odbierały jakby na innych falach i nadal inicjatywę w meczu posiadał zespół z Łodzi. Budowlani prowadzili 4:0, a nawet 6:1. Potem dzięki dobrej zagrywce Katarzyny Gajgał przewaga ta została zniwelowana, nie na tyle jednak by zupełnie odwrócić losy tego seta. Ostatecznie łodzianki wygrały do 21 i prowadziły już 2:0 w setach.
Chcąc pozostać w grze siatkarki Enionu musiały wygrać następnego seta. Rozpoczęły go w składzie z Agatą Karczmarzewską-Purą i Małgorzatą Lis. Ten manewr okazał się dobrym posunięciem i dąbrowianki szybko
wypracowały sobie przewagę (9:3). Poprawiła się także gra zespołu Enionu i choć łodzianki gonił wynik, set zakończył się zwycięstwem siatkarek z Dąbrowy.Podbudowane zwycięstwem zawodniczki Enionu nie zwalniały tempa i szybko rozprawiły się rywalkami w czwartym secie, wygrywając 25:15. W tie breaku więcej sił zachowały łodzianki i odniosły w Dąbrowie bardzo cenne zwycięstwo. - Bardzo cieszy nas to zwycięstwo, zwałszcza, że odniesione po ciężkim, pięciosetowym meczu - mówiła po spotkaniu Małgorzata Niemczyk. - Grałyśmy w kratkę, zdarzały się momenty lepsze i gorsze. Przed nami teraz mecz u nas i też nie będzie łatwo.
Trener Kawka usprawiedliwiał porażkę swojej drużyny zmęczeniem.- Widać trudy tego sezonu, dużo sił nas kosztowały mecze półfinałowe - tłumaczył szkoleniowiec Enionu. - Nie rezygnujemy jednak z walki o medale choć jedziemy już na "oparach".