Katarzyna Skowrońska-Dolata nie zagra w ME
Pomimo starań wszystkich: lekarzy, rehabilitantów, trenerów reprezentacji i samej zawodniczki okazało się, że występ Katarzyny Skowrońskiej w zbliżających się Mistrzostwach Europy jest wykluczony. Polska atakująca wróciła wczoraj z Włoch gdzie przeszła serię badań mających dać odpowiedź o przyczynę jej problemów ze ścięgnami Achillesa.
- W ciągu tygodnia przeszłam we Włoszech całą serię badań, które na koniec zostały skonsultowane z profesorem, który należy do najlepszych specjalistów w dziedzinie stopy w Europie. Niestety potwierdził on diagnozę moich lekarzy oraz lekarzy reprezentacji, mówiącą o tym, że mój występ w tegorocznych przygotowaniach kadry byłby bardzo ryzykowny dla mojego zdrowia oraz całej mojej dalszej kariery - powiedziała Katarzyna Skowrońska-Dolata.
Jako przyczynę takiego przebiegu sytuacji uznano fakt nakładających się od kilku lat przeciążeń. - Jak się okazuje nie można kilka lat grać na najwyższych obrotach, nie dając organizmowi ani chwili wytchnienia. Moje ścięgna powiedziały "stop" i teraz trzeba to uszanować bo może to mieć bolesne konsekwencje w przyszłości. Wszyscy muszą zrozumieć, że my zawodniczki nie jesteśmy robotami, którym można wymienić baterię i puścić dalej do walki.
Polska atakująca jest już po rozmowie z trenerem reprezentacji, którego poinformowała o swojej absencji w tegorocznych rozgrywkach. - Z bólem serca musiałam zadzwonić do Jerzego Matlaka i powiedzieć, że niestety nie będę w stanie mu w tym roku pomóc. Oboje liczyliśmy, że ta sprawa zakończy się inaczej. Dla zawodnika rezygnacja z zawodów przed własną publicznością, szczególnie taką jak polska jest ogromnym ciosem. Cieszę się, że trener Matlak zrozumiał w pełni moją sytuację, za co cenię go wielkim szacunkiem. Wiem, że praca reprezentacji w tym roku należy do wyjątkowo trudnych, jednak uważam, że nie ma sensu by zawodniczka nie w pełni zdrowa zajmowała miejsce innej koleżance, której gra może przynieść zespołowi więcej korzyści. Ja ze swojej strony zrobiłam wszystko by wrócić jak najszybciej. Próbowałam, jednak się nie udało. - dodała Katarzyna Skowrońska-Dolata
Jak zatem będą wyglądać kolejne miesiące u Katarzyny Skowrońskiej? - Już w przyszłym tygodniu udaję się do Treviso, gdzie 1 sierpnia otrzymam pierwszy z serii czterech zastrzyków mających wzmocnić moje ścięgna. Według lekarzy trening siatkarski, czyli taki ze skakaniem będę mogła wznowić dopiero około połowy września. W grę wchodzi także operacja, która wyłączyłaby mnie z gry niemal do grudnia. Ostateczna decyzja o formie leczenia zostanie podjęta podczas pierwszej wizyty.
Czyli mistrzostwa Europy Katarzyna Skowrońska spędzi przed telewizorem? - Zapewne tak. To będzie dla mnie nowe, chociaż bardzo niemiłe doświadczenie. Wiem, że cały zespół zrobi wszystko by jak najlepiej zaprezentować się na tych zawodach. Będę cały czas mocno trzymać kciuki za moje koleżanki. (skowronska.pl)
Powrót do listy