Katarzyna Sielicka-Jaszewska jest optymistką
Katarzyna Sielicka-Jaszewska została zawodniczką Impel Gwardii Wrocław. W styczniu urodziła córkę i jak szybko zaczęła się ruszać, żeby powrót na parkiet był jak najmniej bolesny.
- W styczniu urodziłam córkę, ale szybko zaczęłam się ruszać więc mój powrót na parkiet powinien być jak najmniej bolesny - powiedział.- Wiem, że w Impel Gwardii został trzon zespołu są postawione ambitne zadania na przyszły sezon więc zdecydowałam się dołączyć do wrocławianek, aby pomóc w ich realizacji. Wierzę, że wspólnie zbudujemy fajny, dobrze rozumiejący się team. Słyszałam o dobrej atmosferze w drużynie więc jestem pewna, że z moją aklimatyzacją nie będzie większych problemów.
Na razie o swojej formie zawodniczce trudno wypowiadać się. - Ćwiczyłam jakby z boku zespołu, raczej realizując indywidualne zadania treningowe, ale myślę, że szybko złapię właściwy rytm w czym będzie mi sprzyjał tegoroczny kalendarz gier, zaczynamy bowiem granie dopiero w grudniu więc sporo czasu przede mną i zespołem, aby się zgrać i dobrze przygotować. Sądzę, że potrzebuję przede wszystkim teraz sporego przygotowania motorycznego, natomiast z technicznym myślę, że poradzę sobie szybciej - mówi Katarzyna Sielicka-Jaszewska.
- Chciałabym w nowym sezonie wrócić do formy, oczywiście bardzo ważne będzie tutaj zdrowie, ale jestem optymistką i zawsze z uśmiechem staram się podejmować nowych wyzwań - dodaje. - W mojej karierze sportowej wielokrotnie zmieniałam miejsce więc mam doświadczenie w znajdowaniu się w nowej sytuacji stąd spokojnie podejmę się realizacji wysokich celów sportowych Impel Gwardii w najbliższym sezonie, uważam, że tylko ambitne plany są warte realizacji. Poza tym znamy się dobrze z Kaśką Mroczkowską, znam trenera Rafała Błaszczyka więc spodziewam się samych fajnych chwil we Wrocławiu i ciekawego sezonu.