Karolina Fedorek: Gra na wszystkich frontach to dla mnie nowość
- Bardzo nam zależy, żeby dostać się do turnieju finałowego w Elblągu. Jak pokazał to chociażby mecz ligowy z Metalkasem Pałacem Bydgoszcz, te niżej notowane zespoły również są niebezpieczne – zapowiada przed sobotnim ćwierćfinałem TAURON Pucharu Polski z ITA TOOLS Stalą Mielec środkowa DevelopResu, Karolina Fedorek.
TAURON Liga: KS DevelopRes w ostatnim meczu ligowym pokonał Metalkas Pałac Bydgoszcz 3:1, ale łatwo i przyjemnie nie było, zwłaszcza gdy rywalki wygrały trzeciego seta?
Karolina Fedorek (przyjmująca KS DevelopResu Rzeszów): Trochę stresu przez chwilę było, bo rywalki miały już pięciopunktową przewagę w trzecim secie. Potem doszłyśmy je bodajże jeszcze na dwa punkty i miałam nadzieję, że doprowadzimy do zwycięstwa w tej partii. Ale cóż, to był na szczęście tylko jeden przegrany set. Cieszymy się z trzech punktów dopisanych do tabeli i to się najbardziej liczy.
TAURON Liga: Przy tak zaciętej rywalizacji w pierwszej czwórce TAURON Ligi może się jeszcze okazać, że w razie równej liczby punktów i zwycięstw o miejscu w tabeli będzie decydować lepszy bilans setów?
Nawet jeśli tak by było, to nie wiem, czy do końca to ma takie znaczenie, czy się będzie na pierwszym, drugim czy trzecim miejscu po rundzie zasadniczej. Wiadomo, że najlepiej byłoby wszystko wygrywać po 3:0 i faktycznie z tymi niżej notowanymi rywalami mimo wszystko grać na wysokim poziomie, ale też przede wszystkim zaoszczędzić swoje siły, bo styczeń jest dosyć wymagający dla nas i tego grania jest naprawdę sporo.
TAURON Liga: Miała pani okazję rozegrać z Metalkasem Pałacem całe spotkanie i zdobyła 7 pkt (2 zagrywką i 1 blokiem, przy 67 proc. skuteczności ataku). Jest pani zadowolona, czy nie żałuje większej ilości bloków punktowych?
Mam zawsze w głowie migawki z meczu i było faktycznie sporo takich sytuacji, że mógł to być blok punktowy, ale ostatecznie nie był. Faktycznie, mogło być trochę więcej bloków z mojej strony, ale ogólnie jestem zadowolona. Wiadomo, że zawsze chciałoby się jeszcze lepiej zagrać.
TAURON Liga: W ataku dostała pani jednak mało piłek (6), zwłaszcza na tle środkowej Metalkasu Pałacu – Switłany Dorsman, która atakowała aż 28. razy, czyli właściwie jak skrzydłowa?
Jasne. Zawsze chciałoby się lepiej i ja zawsze w sobie widzę jakieś pole do poprawy. Na pewno też się zupełnie inaczej gra się, gdy się wchodzi na boisko raz na jakiś czas, a inaczej jak się gra regularnie. Dla mnie to jest w sumie nowe doświadczenie, bo przez ostatnich pięć lat tam gdzie grałam, to zawsze regularnie. Cały czas się tego uczę, ale cieszę się z otrzymanej szansy.
TAURON Liga: W sobotę DevelopRes zmierzy się z ITA TOOLS Stalą Mielec w ćwierćfinale TAURON Pucharu Polski i będzie w roli zdecydowanego faworyta, a takie mecze mają swoją specyfikę?
Zdecydowanie. Wszyscy to mówią i ja też to powtórzę, że puchary rządzą się swoimi prawami. Faktycznie bardzo nam zależy, żeby dostać się do turnieju finałowego w Elblągu. Jest to nasz cel. Jak pokazał to jednak chociażby mecz ligowy z Metalkasem Pałacem Bydgoszcz, niżej notowane zespoły również są niebezpieczne i walczą, więc to nie jest tak, że wszystko jest pewne. Z naszej strony trzeba rozegrać dobry mecz. Myślę, że się dobrze skupimy, wyciągniemy wnioski również z meczu z Bydgoszczą, żeby może grać równiej i nie oddawać przeciwniczkom tyle inicjatywy. Musimy być bardziej solidne, żeby to po naszej stronie wszystko było takie jak po sznureczku. Mam nadzieję, że w sobotę tak właśnie będzie; że skupimy się na tym, żeby wygrać i awansujemy do Final Four TAURON Pucharu Polski.
TAURON Liga: Styczeń DevelopRes zaczął od ważnych wyjazdowych zwycięstw za trzy punkty zarówno w TAURON lidze w Bielsku-Białej, jak w Lidze Mistrzyń w Płowdiw...
Tak. Cieszymy się bardzo z ostatniego zwycięstwa w Lidze Mistrzyń, gdzie zwracałyśmy akurat szczególną uwagę, żeby niepotrzebnie nie tracić setów i mieć jak najlepszy bilans spośród zespołów z drugich miejsc w grupach. Faktycznie dobrze weszłyśmy w styczeń po tej przerwie na święta, kiedy nie miałyśmy już w końcówce roku żadnego meczu. W spotkaniu ligowym w Bielsku-Białej dziewczyny super zagrały i takie zwycięstwo za trzy punkty z zespołem z czołowej czwórki bardzo cieszy. Jeszcze jest dużo grania przed nami w styczniu, ale myślę, że z każdym kolejnym meczem będzie coraz lepiej.
TAURON Liga: W przerwie świątecznej udało się zresetować głowy i trochę odpocząć od siatkówki?
Już nie pamiętam, kiedy dostałam cztery dni wolnego, więc jak najbardziej udało się zresetować troszeczkę z rodziną, z mężem i naprawdę było super. Wydaje mi się, że wszystkie sobie odpoczęłyśmy i przyjechałyśmy z powrotem ze zdwojoną energią. Każdemu z nas to było potrzebne, bo spędzamy ze sobą mnóstwo czasu. To jest mój pierwszy sezon, w którym gram na wszystkich frontach. To dla mnie nowość, więc sama potrzebowałam i to czułam, że potrzebuję wreszcie odpocząć, bo tych meczów, odpraw wideo, treningów i tego wszystkiego jest naprawdę sporo.
TAURON Liga: Ma pani duże oczekiwania związane z drugą częścią sezonu?
Zdecydowanie. To będzie gra o najwyższe cele i to też mi się jeszcze nie zdarzyło w karierze. Wszystko jak na razie idzie w dobrym kierunku i mam nadzieję, że tak będzie do samego końca.