Karolina Ciaszkiewicz: w każdym meczu gramy o zwycięstwo
Wygrane spotkanie z Muszynianką Fakro było trzynastym kolejnym triumfem siatkarek BKS Aluprof w bieżącym sezonie PlusLigi Kobiet. Bielszczanki znacznie przybliżyły się do zajęcia pierwszego miejsca na koniec sezonu zasadniczego, ale do rozegrania pozostało jeszcze kilka ważnych meczów. Takim bez wątpienia i to z kilku powodów będzie niedzielna potyczka z Farmutilem Piła. Między innymi o tym meczu rozmawiamy z Karoliną Ciaszkiewicz, przyjmującą lidera rozgrywek z Bielska-Białej.
PlusLiga Kobiet: W zespole panują chyba świetne nastroje po wygranej z ekipą z Muszyny?
Karolina Ciaszkiewicz: Zgadza się. To pozwala nam optymistycznie podchodzić do kolejnych spotkań. Cieszymy się z tego zwycięstwa, bo każdy sukces konsoliduje zespół.
- Czy mecz z Muszynianką Fakro był dla was wyjątkowy?
- Do każdego kolejnego meczu podchodzimy podobnie. Staramy się zawsze grać o zwycięstwo, jesteśmy skoncentrowane i mamy odpowiednią wiedzę o drużynie przeciwnej. Wygrane budują atmosferę w zespole i dlatego także z Muszyną chciałyśmy zwyciężyć. Koncentrujemy się na każdą konfrontację, bo wiemy, że wygrane same nie przyjdą.
- Z Urałoczką w meczach pucharowych nie udało się wygrać, ale w lidze kroczycie od zwycięstwa do zwycięstwa. Za wszelką cenę dążycie do zachowania miana niepokonanych w rundzie zasadniczej?
- Mobilizujemy się na wszystkie mecze, bez względu na to czy gramy z zespołem z czołówki czy też z dolnych rejonów tabeli. Dobra seria jest tego potwierdzeniem. Uważam, że w meczu z Muszynianką grałyśmy naprawdę dobrą siatkówkę i wierzymy, że tak też zaprezentujemy się w kolejnych potyczkach.
- Najbliższym rywalem będzie Farmutil Piła. To także szansa pokazania się nowemu szkoleniowcowi kadry?
- Być może taka myśl tkwi gdzieś w podświadomości, ale najważniejsze jest aby zespół wygrywał. Doceniamy klasę najbliższego przeciwnika, który notuje ostatnio świetne występy nie tylko w kraju, ale również w Lidze Mistrzyń. Postaramy się wygrać, a kibiców czeka kolejny emocjonujący mecz.
- Niedzielne spotkanie ma kilka dodatkowych smaczków. Czy można mówić o rywalizacji rozgrywających, które mają coś do udowodnienia?
- Myślę, że to pytanie raczej nie do mnie. Uważam jednak, że to rywalizacja dwóch dobrych zespołów, w których grają najlepsze rozgrywające w lidze.
- Dziękujemy za rozmowę