Kara Bajema: liczę, że w finale zagramy dobry mecz
TAURON LIGA: Półfinałowy mecz z Grotem Budowlanymi Łódź zaczęłyście od mocnego uderzenia. Potem już tak łatwo nie było, ale kiedy tylko potrafiłyście utrzymać koncentrację i wysoki poziom gry, to wasze zwycięstwo nie podlegało dyskusji.
KARA BAJEMA (amerykańska przyjmująca Developresu BELLA DOLINA Rzeszów): Bardzo ważna w tym meczu była koncentracja. W trzecim secie, który przegrałyśmy, trzeba też oddać rywalkom, że prezentowały się lepiej, a my nie grałyśmy już tak stabilnie jak wcześniej. Biorę to też na siebie, bo nie ustrzegłam się kilku błędów czy to w przyjęciu czy w ataku. Na szczęście jednak w tych decydujących momentach meczu i w końcówce pokazałyśmy naszą siłę.
- Czy przed przyjazdem na turniej do Nysy ciężko było wam pozbierać się fizycznie, a może też mentalnie, po intensywnym okresie gry, podróżach i ostatnich dwóch porażkach w Stambule oraz w Policach?
- Myślę, że radzimy sobie z tym wszystkim całkiem nieźle. Fizycznie czujemy się dobrze. Mentalnie za nami rzeczywiście trudny czas, kiedy borykałyśmy się ze zmęczeniem, ale teraz jest już w porządku. Trenerzy i fizjoterapeuci robią wszystko, żebyśmy były w dobrej dyspozycji.
- Po dołączeniu do zespołu Malwiny Smarzek czujecie od razu duże wsparcie i większe możliwości w ataku?
- Tak. Malwina pokazała się z bardzo dobrej strony w rewanżowym meczu, który rozgrywałyśmy w fazie grupowej LM w Rosji. Jest świetną atakującą i bardzo miłą dziewczyną, która dobrze wprowadziła się do naszego zespołu.
- Co może być decydującym czynnikiem w niedzielnym finale?
- Z naszego punktu widzenia bardzo ważne będzie żeby cały czas mieć dużo energii w grze i prezentować jak najbardziej stabilną dyspozycję. Stać nas na to, żeby grać przez całe spotkanie na dużej koncentracji i nie pozwolić sobie na zbyt długie przestoje.
- Czy gra pod presją, o dużą stawkę, to też dla pani dodatkowa motywacja czy obciążenie?
- Nie powiedziałabym, że jakoś mocno odczuwamy presję i że to jest dla nas jakiś ciężar. To jest raczej taka pozytywna presja, na którą zapracowałyśmy naszą dobrą grą przez cały sezon. Jestem przede wszystkim podekscytowana, że zagramy w finale i liczę na to, że rozegramy w nim dobry mecz.
Powrót do listy